Natalie Dormer na łamach redakcji amerykańskiego portalu uchyla rąbka tajemnicy na temat Margaery. Co stanie się z przebiegłą mieszkanką Siedmiu Królestw?
Aktorka w czwartkowym wywiadzie z Radiotimes.com przyznała, że jej postać całkowicie straci kontrolę nad swoim życiem i nigdy już nie powróci do dawnej roli w królestwie Westeros…
W ostatnich scenach minionego sezonu Tyrell przebywała w obskurnej, więziennej celi, mówiąc przy tym Cersei, co tak naprawdę o niej myśli. U dumnej damy dworu jej oprawcy nie dostrzegali poprawy. Na zdjęciach z nadchodzącej serii, które ujrzały światło dzienne, postać Natalie Dormer wciąż tkwi w lochach Westeros.
Aktorka komentuje: „W 6 sezonie zobaczymy jak Margaery zostaje bezpowrotnie odebrana. Tak więc już nigdy bohaterka nie powróci do swojego dawnego przeznaczenia. Zatem skoro straci swoja władzę raz na zawsze – jak odzyska siłę, którą epatowała przez pierwszych kilka lat?”
„Widzieć Tyrell’ów w takim niebezpieczeństwie, uwięzionych i obserwować jak sobie z tym radzą… – sądzę, że to bardzo ciekawy zwrot akcji w nadchodzącym sezonie.” po chwili dodaje: „Wstrząśnie to całym King’s Landing”. Na koniec Natalie Dormer przyznaje, że niezmiernie cieszy ją taki obrót sprawy. Mówi, że wcielanie się w postać, która z dnia na dzień traci swoją władzę jest dla niej wyzwalające.
Nie tylko Margaery z rodziny Tyrell’ów jest w opałach. Aresztowany został również jej brat Loras, a babcia – Lady Olenna – pozostała na dworze sama. Co się z nimi stanie? Oglądajcie 6 sezon Gry o Tron! Premiera już w kwietniu.
(źródło: mashable.com, radiotimes.com)