Nowy teledysk Beyoncé, Formation, jest szeroko komentowany w mediach. Wynika to z kontrowersji, jakie wzbudziła piosenkarka zarówno tekstem piosenki, klipem, jak i swoim występem na Super Bowl. Komendant policji w Miami jest tym tak zbulwersowany, że chce bojkotować jej koncerty.
Spis treści
Podział Ameryki
Od wystąpienia artystki podczas Super Bowl, gdzie pokazała się z tancerkami w strojach stylizowanych na mundury Czarnych Panter (organizacji walczącej o prawa Afroamerykanów), Ameryka jest podzielona. Część zachwyca się Beyoncé i jej pełnym symboliki przekazem (m. in. hołdem złożonym działaczowi Malcolmowi X w postaci ustawienia tancerek w literę X), a druga część uważa, że jest to nawoływanie do nienawiści wobec policji.
Zobacz również: Beyonce pozywa firmę Feyonce za naruszenie znaku towarowego
[embedyt] http://www.youtube.com/watch?v=PY9E7GWx61w[/embedyt]
Będzie bojkot koncertów Beyonce?
Kilka dni temu w Nowym Jorku zorganizowano protest przeciwko artystce, ale pokazały się na nim tylko trzy osoby. Teraz komendant policji w Miami, Javier Ortiz, nawołuje oficerów innych jednostek do bojkotu koncertów Beyoncé. Według niego piosenkarka pokazała swój brak szacunku do policji poprzez nawiązania do wspomnianych Czarnych Panter i ruchu Black Lives Matter.
Komendant przyznał, że nie obejrzał występu, tylko teledysk do Formation. Wzburzyła go scena, w której mały chłopiec tańczy przed policjantami, a na murze pojawia się napis Hands Up, Don’t Shoot. Powiedział, że to hasło utworzone przez ruch Black Lives Matter po śmierci Michaela Browna w Ferguson, i zostało oparte na kłamstwie.
[embedyt] http://www.youtube.com/watch?v=L_Hgh7sPDLM[/embedyt]
Ortiz chce, żeby bojkot pojawił się w całym kraju i wzywa do niego policjantów z innych stanów. Wspomniał o tym, że wielu przedstawicieli władz zostało zabitych przez Czarne Pantery i dlatego przekaz Beyoncé wydaje mu się niestosowny.
To nie pierwszy wybryk Ortiza
Ortiz ostatnio pojawił się w mediach, kiedy mścił się na mieszkance Miami, Claudii Castillo, za to, że zatrzymała jednego funkcjonariuszy znacznie przekraczającego dozwoloną prędkość i wrzuciła filmik do sieci. Nazwał ją „hejterem policji” i opublikował w mediach społecznościowych jej zdjęcia z piwem (na których prowadziła motorówkę), a także numer telefonu Castillo. Na szczęście sprawa ucichła, ale kobieta miała wiele nieprzyjemności z tego powodu. Kto wie, co czeka Beyoncé!
(źródło: nme.com, vanityfair.com, news.com.au)