„Absolutnie poprzemy Polskę w staraniach o uzyskanie stałych baz NATO” – zapowiedział w rozmowie z PAP czeski minister ds. europejskich Tomas Prouza.
Czeski dyplomata rozmawiał z PAP na marginesie szczytu donatorów na rzecz Syrii, który odbywał się w Londynie. W jego trakcie Czechy zadeklarowały przekazanie 6,3 mln euro na rzecz unijnego funduszu MADAT, który prowadzi programy wsparcia w krajach dotkniętych kryzysem uchodźczym, m.in. w Syrii, Turcji, Libanie, Iraku, Egipcie i krajach Bałkanów Zachodnich.
Pytany o trwające negocjacje dotyczące brytyjskiego planu reformy Unii Europejskiej, Prouza powiedział, że czeski rząd „co do zasady, zgadza się z przedstawionymi rozwiązaniami”, ale podkreślił, że pozostały do ustalenia „drobne sprawy techniczne”.
„Kluczowe jest ustalenie długości tzw. +hamulca bezpieczeństwa+. Jeśli ograniczenie dostępu do zasiłków miałoby trwać cztery lub pięć lat, jesteśmy gotowi to zrozumieć. Jeśli jednak Wielka Brytania będzie naciskała na siedem lat, które na dodatek można dwu- czy trzykrotnie przedłużać to byłoby to nie do zaakceptowania” – podkreślił.
Prouza zaznaczył, że w negocjacjach powinien zabrzmieć silny głos Europy Środkowo-Wschodniej. „Pracujemy nad wspólnym oświadczeniem Grupy Wyszehradzkiej, być może także z państwami bałtyckimi, Rumunią i Bułgarią. (…) powiedział.
Czeski dyplomata podkreślił również, że Polska może liczyć na poparcie czeskiego rządu w staraniach o stałą obecność sił NATO w Polsce. „My nie odczuwamy takiej potrzeby [na swoim terytorium], ale absolutnie poprzemy Polskę podczas [zaplanowanego na lipiec] szczytu w Warszawie” – powiedział minister Prouza. (PAP)