Płocki beniaminek w pierwszej kolejce ekstraklasy niespodziewanie pokonał Lechię Gdańsk 2:1, ale w miniony weekend przegrał z Piastem Gliwice 1:2. W środę natomiast odpadł z Pucharu Polski, przegrywając w 1/32 finału z pierwszoligową Stalą Mielec 3:4.
Tymczasem Legia w dwóch pierwszych kolejkach zanotowała dwa remisy – 1:1 z Jagiellonią Białystok i 0:0 ze Śląskiem Wrocław (w obecnej edycji Pucharu Polski jeszcze nie grała).
„Wisła zagrała bardzo dobrze na inaugurację. To nie będzie dla nas łatwe spotkanie. Rywale tworzą dobry zespół, mają sporo entuzjazmu w swojej grze, co jest typowe dla drużyn, które wywalczyły awans do najwyższej klasy. Klub z Płocka sprowadził latem kilku piłkarzy, np. znam Siergieja Kriwca z czasów występów w BATE Borysów. Musimy zagrać na bardzo dobrym poziomie, żeby przywieźć korzystny wynik” – powiedział podczas piątkowej konferencji Albańczyk, pracujący w Legii od czerwca.
Nowym zawodnikiem Wisły jest były legionista – Dominik Furman. Hasi spodziewa się, iż 24-letni pomocnik zagra „bardzo zmotywowany”.
Legia jest blisko awansu do czwartej, ostatniej rundy eliminacji Ligi Mistrzów. W minioną środę pokonała w Żylinie słowacki AS Trencin 1:0.
W sobotę wystąpi m.in. bez kontuzjowanego Guilherme oraz pauzującego za czerwoną kartkę Michaiła Aleksandrowa.
„Rozgrywamy szesnaście meczów w ciągu dwóch miesięcy. Musimy uważać na zawodników, żeby nie doznali kontuzji. Myślę nad niektórymi piłkarzami, chodzi o unikanie ryzyka. Dla innych graczy to szansa pokazania swoich możliwości. Mieliśmy trudne spotkanie w środę i męczącą podróż. Liczę, że zespół, który zagra w Płocku, podoła zadaniu” – przyznał trener.
Kilka dni wcześniej kontrakt z Legią podpisał ofensywny zawodnik Steeven Langil, ostatnio występujący w belgijskim Waasland-Beveren. Były reprezentant francuskiej młodzieżówki w ubiegłym sezonie zagrał w 35 meczach i zdobył sześć goli. Jego klubowym kolegą w Belgii był Thibault Moulin, który również wzmocnił latem mistrzów Polski.
Langil nie grał w Żylinie – został w Warszawie, aby przygotowywać się do meczów w ekstraklasie.
„Trzeba go spokojnie wprowadzać do zespołu. Liczę, że będzie wzmocnieniem. Potrzebuje jeszcze popracować nad przygotowaniem fizycznym. Jest szybki i mam nadzieję, że wniesie do naszej drużyny to, co prezentował w Belgii. Chciałem pozyskać tak szybkiego piłkarza” – dodał Albańczyk.
Hasi po raz kolejny potwierdził, że to nie koniec transferów na Łazienkowską. „Potrzebujemy więcej kreatywności w zespole. Będą transfery, ale nie mogę zdradzić konkretnych nazwisk”. (PAP)
bia/ kali/