Wisła Kraków – Ruch Chorzów 1:2 (1:1)
Bramki: 1:0 Mateusz Zachara (5), 1:1 Mariusz Stępiński (24), 1:2 Paweł Oleksy (55).
Żółta kartka – Wisła Kraków: Maciej Sadlok, Adam Mójta, Krzysztof Mączyński. Ruch Chorzów: Rafał Grodzicki.
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock). Widzów 12 703.
Wisła Kraków: Michał Miśkiewicz – Jakub Bartosz, Arkadiusz Głowacki, Maciej Sadlok, Rafał Pietrzak – Rafał Boguski, Denis Popovic (66. Petar Brlek), Krzysztof Drzazga (46. Zdenek Ondrasek), Krzysztof Mączyński, Patryk Małecki (58. Adam Mójta) – Mateusz Zachara.
Ruch Chorzów: Kamil Lech – Martin Konczkowski, Rafał Grodzicki, Michał Koj, Paweł Oleksy – Kamil Mazek (69. Łukasz Moneta), Łukasz Surma, Patryk Lipski, Maciej Urbańczyk, Piotr Ćwielong – Mariusz Stępiński (90+3. Jakub Arak).
Krakowainie w tym sezonie punkty zdobyli raz, w inauguracyjnym spotkaniu pokonali Pogoń Szczecin 2:1. W następnych meczach ligowych wiślacy tylko przegrywali: z Arką Gdynia 0:3, Lechią Gdańsk 1:3, Cracovią 1:2 i „Niebieskimi”.
Pojedynek z Ruchem zaczął się dla krakowian obiecująco. W 5. min. będący przed polem karnym z piłką Rafał Boguski dostrzegł wybiegającego na dobrą pozycję Mateusza Zacharę. Napastnik „Białej Gwiazdy” mając przed sobą tylko Kamila Lecha umiejętnie uderzył.
W 16. minucie chorzowianie byli bliscy wyrównania, ale po strzale z rzutu wolnego Patryka Lipskiego piłka uderzyła w słupek. Osiem minut później ugrzęzła już ona w siatce. Z dziewiątego metra skutecznie uderzył Mariusz Stępiński (może wkrótce przejść do Nantes).
Ruch objął prowadzenie w 55. minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego przed bramką Michała Miśkiewicza powstało olbrzymie zamieszanie. W końcu dobił piłkę do siatki Paweł Oleksy, który wcześniej stoczył niemal zapaśniczy pojedynek z bramkarzem Wisły.
W 68. minucie „Niebiescy” mogli postawić kropkę nad „i”, ale po „główce” Martina Konczkowskiego znowu bramkarzowi z Krakowa „pomógł” słupek.
W zespole Wisły ze względu na uraz nie mógł zagrać Paweł Brożek.
Rafał Czerkawski (PAP)
rcz/ mak/ giel/