Posłowie PO wystąpili z interpelacją do premier Beaty Szydło ws. zmian w służbie cywilnej, które – ich zdaniem – skutkują „chaosem w państwie”. Za jeden z przejawów tego chaosu uznali groźbę paraliżu w WORD-ach, o której informowały w czwartek media.
Media podawały rano, że Wojewódzkim Ośrodkom Ruchu Drogowego i Ośrodkom Szkolenia Kierowców w całym kraju grozi w czwartek paraliż, bo Ministerstwo Infrastruktury nie opublikowało odpowiedniego rozporządzenia o szkoleniu i egzaminowaniu kierowców. Poprzednie rozporządzenie wygasło o północy.
Mariusz Witczak (PO) ocenił, że przeprowadzone w grudniu ub.r. zmiany w ustawie o służbie cywilnej miały na celu „wprowadzenie do niej działaczy PiS”. „Kiedy Beata Szydło mówiła +pozwólcie nam pracować+, wtedy też nie przypuszczaliśmy, że chodzi o pracę dla swoich, dla działaczy PiS” – ironizował polityk PO.
Stwierdził, że „zawłaszczanie państwa przez PiS przybrało rozmiary dotąd nieznane”. „Wystarczy tylko wspomnieć o wszystkich nominacjach dotyczących spółek skarbu państwa, energetyki, zbrojeniówki, a skończywszy na stadninie koni” – mówił Witczak. Jak dodał, zmiany w służbie cywilnej powodują „chaos w państwie”.
Według b. wiceministra infrastruktury i rozwoju Pawła Olszewskiego (PO), jednym z przejawów tego „bałaganu” jest wstrzymanie przez WORD-y (Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego) organizacji egzaminów na prawo jazdy. Obecnie rządzącym zarzucił „nieudolność, kompletny brak profesjonalizmu” oraz zwolnienie całego kierownictwa departamentu, który w Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa odpowiedzialny był za WORD-y.
W jego ocenie, odpowiedzialni za tę sytuację są minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk i jego zastępca w resorcie Jerzy Szmit. (PAP)