W poniedziałek IPN udostępnił dziennikarzom dokumenty dotyczące agenta SB „Bolka”, zabezpieczone w domu Czesława Kiszczaka.
Pierwszy pakiet akt udostępniono o godz. 12 w czytelni akt IPN przy ul. Kłobuckiej w Warszawie. Są to teczka personalna i teczka pracy z lat 1970-1976 TW „Bolek”, gdzie znajduje się odręcznie napisane zobowiązanie do współpracy, podpisane: Lech Wałęsa „Bolek”. Są tam też doniesienia „Bolka” oraz notatki funkcjonariuszy SB ze spotkań z nim.
Na Kłobucką od rana przybywali dziennikarze chcący opisać dokumenty. Było ich w sumie kilkudziesięciu. IPN przygotował dla przedstawicieli mediów 40 kopii tych dokumentów. Na sporządzonej przez dziennikarzy i fotoreporterów liście oczekujących wpisało się 39 redakcji – w tym media zagraniczne. Dla czekających przed budynkiem dziennikarzy pracownicy IPN wynieśli gorącą kawę i herbatę. Wewnątrz budynku z dokumentami będzie można zapoznawać się przy 30 stolikach w czytelni oraz dodatkowych 10 – wystawionych na korytarzu. O godz. 12 dziennikarze zaczęli wchodzić do środka.
Prezes IPN Łukasz Kamiński zapowiedział, że w ramach procedur dokumenty będą poddane różnego rodzaju badaniom i weryfikacji, w tym także „ekspertyzom typu grafologicznego”. Według opinii eksperta archiwisty dokumenty są autentyczne.
„Nie może być żadnych materiałów mojego pochodzenia” – zapewnia Wałęsa. Pisał w sieci, że nie współpracował z SB, ale popełnił błąd, dał słowo „sprawcy” i nie może ujawnić prawdy. Wskazał, że jako donosy mogły zostać wykorzystane jego odręczne notatki zarekwirowane podczas rewizji.
Od środy wgląd w materiały będzie możliwy również w czytelniach w oddziałach terenowych i delegaturach IPN.