Dziś zajmijmy się przede wszystkim okresem poprzednim – dodał.
„Mamy osiem miesięcy od momentu, w którym przejęliśmy władzę, kiedy został powołany rząd Prawa i Sprawiedliwości. To jest czas może zbyt krótki, by dokonywać podsumowań” – podkreślił prezes PiS. „Dlatego jeśli kongres się na to zgodzi, proponuję, by kolejna, podsumowująca także czas naszych rządów tura kongresu odbyła się po roku władzy, czyli przy końcu roku. A dziś zajmijmy się przede wszystkim okresem poprzednim” – mówił.
Kaczyński zaznaczył, że okres wyborów parlamentarnych w 2011 r. był dla PiS „wyjątkowo trudny”. „Przegraliśmy wybory po raz drugi, nasi przeciwnicy po raz drugi wygrali, co bardzo umocniło ich samopoczucie i pozycję. Doszło do rozłamu w naszej partii, byliśmy atakowani bardzo agresywnie ze wszystkich stron, a zniecierpliwienie wobec nas wykazywali także ludzie z różnego rodzaju ośrodków prawicowych” – powiedział.
Według niego przeciwnicy PiS kontrolowali w tym czasie całe życie publiczne, mieli rząd, prezydenta, wszystkie instytucje kontrolne, samorządy „zorganizowane w wielkiej mierze na zasadzie symetrii z tym, co w Warszawie, co nie jest zgodne z zasadami demokracji”.
Słyszeliśmy wrogie okrzyki, rechot i dobre rady: ustąpcie, choćby w sprawie Smoleńska, ale nie ustąpiliśmy, daliśmy radę, zwyciężyliśmy – podkreślił Kaczyński.
W czasie sobotnich obrad kongres PiS wybierze władze partii. (PAP)
mce/ tgo/ mrr/ eaw/ wkt/