Poprawkę do projektu przygotowanego przez posłów PiS zaproponowała posłanka tego klubu oraz przewodnicząca komisji kultury Elżbieta Kruk, uzasadniając, że chodzi o zgodność projektu z konstytucją. Z tego samego powodu na jej wniosek z projektu wykreślono także przepis, który zakładał, że do zadań KRRiT nie miałoby już należeć projektowanie w porozumieniu z Prezesem Rady Ministrów kierunków polityki państwa w dziedzinie radiofonii i telewizji.
W trakcie prac w komisji zmieniono także termin wejścia w życie ustawy o Radzie Mediów Narodowych. Według pierwotnego projektu miała ona wejść w życie 1 lipca 2016 r., jednak legislatorzy sejmowi zwrócili uwagę, że nie pozwoli to na zachowanie odpowiedniego vacatio legis, co grozi niekonstytucyjnością ustawy, a ponadto, nawet jeśli Sejm uchwaliłby ustawę na najbliższym posiedzeniu, i tak nie zdążyłby się nią na czas zająć Senat.
Pod wpływem tych uwag posłowie PiS zaproponowali, by ustawa weszła w życie po 14 dniach od dnia ogłoszenia. W dyskusji zastanawiano się, czy nie będzie stanowić problemu fakt, że 30 czerwca wygasnąć ma tzw. „mała” nowelizacja ustawy medialnej, na mocy której wygasły mandaty poprzednich władz TVP i PR i w styczniu minister skarbu mianował obecne.
Wiceminister kultury i pełnomocnik rządu ds. reformy mediów Krzysztof Czabański pytał na posiedzeniu komisji, jak w tej sytuacji „rozwiązać sprawę ewentualnej luki prawnej między nowelizacją grudniową, która obowiązuje do końca czerwca, a wejściem w życie tego projektu”.
Jednak w opinii sejmowych legislatorów biorących udział w posiedzeniu, sformułowanie, że „mała” nowela ustawy medialnej „traci swą moc z dniem 30 czerwca 2016 r.” nie wywoła skutków prawnych.
„W opinii biura legislacyjnego ten przepis w tym zakresie nie wywołuje żadnych skutków. To nie jest tak, że 1 lipca na podstawie takiego przepisu +odżyją+ te poprzednie przepisy w poprzednim brzmieniu (sprzed uchwalenia „małej” noweli – PAP)” – mówił jeden z legislatorów.
Krzysztof Czabański powiedział PAP, że w obliczu tej opinii nie istnieje potrzeba podejmowania jakichś dodatkowych czynności prawnych czy nowelizacji.
W trakcie prac komisji do projektu wprowadzono również inne poprawki.
Posłowie pod wpływem sugestii sejmowych legislatorów zaproponowali m.in. przeformułowanie pierwszego artykułu dot. działania Rady, która według nowej wersji jest organem właściwym w sprawach powoływania i odwoływania składów osobowych organów jednostek radiofonii i telewizji oraz Polskiej Agencji Prasowej oraz w innych sprawach określonych w ustawie. Swe zadania Rada miałaby wykonywać, kierując się „potrzebą rzetelnego wypełniania przez spółki ich ustawowych zadań oraz ochrony ich samodzielności i niezależności redakcyjnej”.
Po uwagach legislatorów sejmowych wprowadzono także poprawkę, według której Rada Mediów Narodowych powołuje i odwołuje przewodniczącego Rady. W myśl pierwotnej wersji przewodniczący mógł przestać pełnić swoją funkcję tylko, jeśli sam z niej zrezygnował. Sejmowi prawnicy zwrócili jednak uwagę, że nie pozwoliłoby go to odwołać np. w wypadku rażącego uchylania się od wypełniania swoich obowiązków.
Do projektu przyjęto też poprawkę zgłoszoną przez posła Bogusława Sonika z PO, żeby w skład RMN mogły wchodzić osoby wyróżniające się wiedzą i doświadczeniem w sprawach związanych z zadaniami i działaniem mediów. W pierwotnej wersji mowa była tylko o mediach publicznych.
Odrzucono natomiast poprawkę posła Nowoczesnej Grzegorza Furgi, by członków RMN powoływały senaty państwowych uczelni wyższych. Według projektu 3 członków pięcioosobowej Rady ma wskazywać Sejm, a 2 Prezydent. Furgo zapowiedział, że zgłosi tę poprawkę jako wniosek mniejszości.
Nie przeszła również m.in. propozycja Iwony Śledzińskiej-Katarasińskiej z PO, by członkiem Rady nie mogła być osoba sprawująca mandat posła lub senatora. Posłanka zapowiedziała, że złoży go jako wniosek mniejszości. Według wersji przyjętej przez komisję kultury w RMN nie będzie mogła zasiadać osoba sprawująca funkcję w organach władzy wykonawczej, organach jednostek samorządu terytorialnego albo zatrudniona w Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej lub w urzędzie administracji rządowej bądź samorządowej, członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji lub osoba zatrudniona w jej biurze. Funkcji członka RMN nie będzie też można łączyć z posiadaniem udziałów albo akcji spółki bądź w inny sposób uczestniczyć w podmiocie będącym dostawcą usługi medialnej lub producentem radiowym lub telewizyjnym.
Posłanki Elżbieta Borowska z Kukiz’15 oraz Iwona Śledzińska-Katarasińska z PO pytały także w trakcie posiedzenia komisji, dlaczego według projektu Polska Agencja Prasowa ma podlegać Radzie Mediów Narodowych, skoro została wykreślona już wcześniej z projektu tzw. dużej ustawy medialnej. Uzasadniano wówczas, że PAP jest instytucją różną od TVP i Polskiego Radia. W odpowiedzi wiceminister kultury i pełnomocnik rządu ds. reformy mediów Krzysztof Czabański wyraził opinię, że „PAP jest bardzo ważnym medium publicznym, choć nie jest medium elektronicznym, dlatego jest logiczne, że znajduje się w obszarze objętym tym projektem Rady Mediów Narodowych”.
„Niewątpliwie Polska Agencja Prasowa jest bardzo ważnym medium i na pewno jest medium narodowym. Nie ma żadnych przeciwskazań. Tutaj nie rozstrzygamy żadnych spraw finansowania. (…) Nie widzę przeszkód, a wręcz widzę same korzyści, żeby te media narodowe należące do wszystkich obywateli były rzeczywiście skupione pod rządami jednego projektu o Radzie Mediów Narodowych” – powiedział Czabański. W trakcie prac nie padł wniosek o wykreślenie PAP z projektu.
Ustawa pomostowa nie dotyka kwestii finansowania mediów publicznych, ale problem ten jest poruszony w innym projekcie, również złożonym już przez posłów PiS. Chodzi o projekt noweli ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji, który przewiduje możliwość podwyższenia kapitału zakładowego TVP i Polskiego Radia kwotą do 20 mln zł w 2016 r. ze środków Funduszu Reprywatyzacji. W Funduszu tym gromadzone są środki pochodzące ze sprzedaży 5 proc. akcji należących do Skarbu Państwa w każdej ze spółek powstałych w wyniku komercjalizacji oraz odsetki od tych środków, z przeznaczeniem na cele związane z zaspokajaniem roszczeń byłych właścicieli mienia przejętego przez Skarb Państwa.
Krzysztof Czabański zapowiedział także w niedawnej rozmowie z PAP przedstawienie w ciągu najbliższych tygodni drugiej ustawy pomostowej, która ma dotyczyć finansowania mediów publicznych. „Przewidujemy też i w tym przypadku ustawę pomostową, która nie będzie wymagała notyfikacji Brukseli. Będzie ona najprawdopodobniej nowelizacją obecnie obowiązującej ustawy abonamentowej” – mówił Czabański. Wyjaśnił, że chodzi o zwiększenie ściągalności abonamentu radiowo-telewizyjnego.
Dotychczas utworzenie Rady Mediów Narodowych było elementem projektu ustawy o mediach narodowych, który należy do pakietu zmian mających wprowadzić reformę mediów narodowych. Nad pakietem – w skład którego wchodzą projekty ustaw: o mediach narodowych, o składce audiowizualnej i przepisy wprowadzające te dwie ustawy – pracuje sejmowa podkomisja. Początkowo planowano, że nowe przepisy dotyczące mediów narodowych wejdą w życie 1 lipca 2016 r., a niektóre z nich od 2017 r.
Posłowie PiS zdecydowali się jednak na wyłączenie do osobnego projektu przepisów dotyczących utworzenia RMN, ponieważ część zapisów z pakietu składającego się na projekt tzw. dużej ustawy medialnej wymagać będzie notyfikacji w UE – a proces ten może potrwać nawet kilka lat. (PAP)
mww/ son/