Wydawało się, że to tylko sen i na wiosnę piłkarze Lisów będą musieli się z niego przebudzić. Zawodnicy Leicester udowadniają, że ciężką pracą można osiągnąć wiele. Zespół prowadzony przez Claudio Ranieriego wciąż jest liderem Premier League i ostatnio powiększył swoją przewagę. Do zakończenia sezonu pozostało zaledwie sześć kolejek.
Ekipa Leicester podejmowała w niedzielę na własnym stadionie drużynę Southampton. Gospodarze zwyciężyli 1:0 i było to czwarte jednobramkowe zwycięstwo z rzędu. Oprócz solidnej ofensywy doskonale spisuje się formacja defensywna. W ostatnich dziesięciu spotkaniach aktualny lider Premier League siedmiokrotnie zachował czyste konto. Właśnie to może okazać się kluczowe w osiągnięciu wymarzonego celu, o którym już całkiem poważnie myślą wszyscy kibice z King Power Stadium. Wiele ważnych osobistości trzyma kciuki za Leicester, bowiem przed sezonem nie do pomyślenia było, że klub, który walczył o utrzymanie w Premier League wyprzedzi wszystkie największe firmy na wyspach.
Cada uno siente pasión por su club pero todos (aunque sea un poquito) sentimos al @LCFC como el nuestro! INCREÍBLE! pic.twitter.com/eKAtcbXrfs
— Iker Casillas (@IkerCasillas) April 3, 2016
Drugi pretendent do tytułu, a więc Tottenham, zagrał wyjazdowe spotkanie z Liverpoolem. W meczu padł remis, co powiększyło przewagę Lisów nad ekipą z Londynu do siedmiu punktów. Do końca sezonu pozostało sześć meczów, a rywalami Leicester będą: Sunderland, West Ham, Swansea, Manchester United, Everton i Chelsea.
(źródła:dailymail.co.uk, mirror.co.uk)