Piłkarze Barcelony zremisowali na stadionie rywala z Espanyolem 0:0 w derbowym meczu 18. kolejki hiszpańskiej ekstraklasy i stracili pozycję lidera na rzecz Atletico Madryt. Stołeczny zespół pokonał wieczorem u siebie Levante 1:0.
Kilka dni wcześniej Barcelona pobiła rekord Hiszpanii pod względem liczby goli w jednym roku kalendarzowym (180), ale obecny zaczęła słabiej. W starciu z lokalnym rywalem nie strzeliła żadnej bramki, choć kilka razy była blisko. Np. Lionel Messi w pierwszej połowie trafił w poprzeczkę, a w drugiej Luis Suarez – w słupek.
Obrońcy tytułu, mający jeszcze zaległy mecz ze Sportingiem Gijon (z uwagi na występ w klubowych mistrzostwach świata), zgromadzili dotychczas 39 punktów. W sobotni wieczór zostali wyprzedzeni w tabeli przez Atletico (41). Drużyna z Madrytu wygrała z zamykającym tabelę Levante 1:0.
Podopieczni Diego Simeone nie strzelają wielu goli, ale potrafią regularnie wygrywać. Tym razem zwycięstwo zapewnił im w 81. minucie rezerwowy pomocnik Thomas Partey z Ghany. W osiemnastu kolejkach Atletico zdobyło łącznie 25 bramek, a straciło tylko osiem.
Na niedzielę zaplanowano m.in. mecz trzeciego w tabeli Realu Madryt na wyjeździe z przeżywającą kryzys Valencią. „Nietoperze” (10. miejsce) od czasu przejęcia drużyny na początku grudnia przez Anglika Gary’ego Neville’a nie zdołały jeszcze wygrać w hiszpańskiej ekstraklasie. (PAP)