Bramkę w spotkaniu otwierającym rywalizację w Konferencji Zachodniej strzelił w 70. minucie David Backes. Krążek po jego podaniu odbił się od łyżwy obrońcy „Czarnych Jastrzębi” Trevora van Riemsdyka i wpadł do siatki między parkanami bramkarza Coreya Crawforda.
Drużyna Blues potrzebowała dokładnie dziewięciu minut i czterech sekund, by w dodatkowym czasie zdobyć jedynego gola. Wcale nie zanosiło się na takie rozstrzygnięcie, bowiem rywale mieli ogromną przewagę, oddali niemal dwukrotnie więcej strzałów – 35:18.
W rozgrywkach zasadniczych lepsze od hokeistów z St. Louis były tylko zespoły Washington Capitals i Dallas Stars. W ogóle „Bluesmani” spisują się bardzo dobrze, wygrali osiem z ostatnich dziesięciu meczów, a ponadto wreszcie zagrali w najmocniejszym składzie.
Po raz pierwszy czyste konto w play off zachował bramkarz gospodarzy Brian Elliott.
W środowych meczach na Wschodzie też wygrywały kluby występujące przed własną publicznością. Finaliści Pucharu Stanleya z 2015 roku, zawodnicy Tampa Bay Lightning wygrali z Detroit Red Wings 3:2, a Pittsburgh Penguins pokonali New York Rangers 5:2.
Autorem zwycięskiego trafienia dla Lightning był Alex Killorn w 49. minucie.
Z kolei o sukcesie „Pingwinów” przesądził Patric Hornqvist, który popisał się hat-trickiem. Zanotował również asystę. Inny z graczy „Pingwinów” Sidney Crosby zapisał w statystykach gola i dwie asysty. (PAP)
giel/ sab/