Specjalny przedstawiciel sekretarza generalnego NATO ds. Kaukazu i Azji Środkowej James Appathurai dał do zrozumienia, że Gruzja nie powinna liczyć na otrzymanie podczas szczytu NATO w Warszawie planu działań prowadzących do członkostwa w Sojuszu (ang. MAP).
Poinformowało o tym w poniedziałek Radio Swoboda (RS) w korespondencji z Tbilisi, w której zrelacjonowało wywiad Appathuraia dla gruzińskiej telewizji publicznej GPB.
Według rozgłośni Appathurai, który jest także zastępcą sekretarza generalnego NATO ds. politycznych i polityki bezpieczeństwa, „poradził gruzińskim władzom i społeczeństwu skupienie się na praktycznych krokach zmierzających do rozwoju stosunków z Sojuszem Północnoatlantyckim i zbliżaniu się do standardów NATO zamiast koncentrowania się na sprawie MAP”.
MAP (Membership Action Plan) to warunki w sferze politycznej, wojskowej, gospodarczej i prawnej, po których spełnieniu kraj może zostać przyjęty do NATO. Obecnie MAP posiadają Macedonia, Czarnogóra i Bośnia.
„W sprawie MAP (dla Gruzji) na razie nie ma zgody. Szczerze mówiąc, jest to coś, nad czym trudno jest nam sprawować kontrolę” – cytuje RS przedstawiciela Sojuszu. Rozgłośnia odnotowuje, że jednocześnie Appathurai „obiecał, iż czas podjęcia politycznych decyzji wcześniej czy później nadejdzie”.
Perspektywy wejścia do Sojuszu przed Gruzją otwarto w czasie szczytu NATO w Bukareszcie w kwietniu 2008 roku. Sprzeciw Berlina i Paryża, które obawiały się napięć w stosunkach z Moskwą, uniemożliwił wówczas przyznanie Tbilisi – podobnie, jak Kijowowi – planu działań prowadzących do członkostwa, jednak Gruzji twardo obiecano, że może ona liczyć na przystąpienie do Sojuszu w przyszłości.
Podczas szczytu NATO w Chicago w maju 2012 roku potwierdzono, że drzwi Sojuszu pozostają dla Gruzji otwarte. Na szczycie NATO w Newport we wrześniu 2014 roku Sojusz zapowiedział, że pomoże Gruzji w dostosowaniu się do wymogów NATO.
Rosja zacieśnienie więzi Gruzji z NATO i w ogóle perspektywę zbliżenia Sojuszu do rosyjskich granic uważa za nie do przyjęcia. Według Moskwy zdestabilizuje to bezpieczeństwo w regionie. Szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow określa rozszerzenie NATO jako „kontynuację logiki z epoki zimnej wojny”.
Kolejny szczyt NATO odbędzie się 8-9 lipca w Warszawie.
Jak przypomniało Radio Swoboda, minister obrony Gruzji Tinatin Chidaszeli oświadczyła niedawno, że jeśli jej kraj w Warszawie nie otrzyma MAP, to w rezultacie wyborów parlamentarnych w 2016 roku do władzy w Tbilisi mogą dojść siły prorosyjskie, ponieważ gruzińskie społeczeństwo ostatecznie rozczaruje się w prozachodnim kursie. (PAP)