Miłośników psów, nie trzeba przekonywać, że są to najlepsi przyjaciele człowieka. Ta teza znalazła potwierdzenie w badaniach naukowych. Specjaliści wskazali, że psy darzą nas większym uczuciem niż koty…
Jak zapewnia dr Paul Zak, naukowcy dysponują niezbitymi dowodami na to, że psy kochają swoich właścicieli bardziej niż koty. Naukowcy wskazali, że psy podczas kontaktu z człowiekiem uwalniają oksytocynę, znaną również „hormonem miłości”. U psów, poziom hormonu miłości, jest o wiele wyższy, niż u kotów.
Oksytocyna wyzwala potrzebę bliskości. To ona sprawia, że mamy ochotę na czułości. Jak wskazuje dr Zak u ludzi jest wydzielana np. na widok osoby bliskiej. „Badania wskazują, że np. na widok osoby kochanej, współmałżonka, dziecka, poziom oksytocyny wzrasta średnio o 40-60 proc.” – wyjaśnia badacz.
Naukowcy poprzez analizę poziomów hormonu miłości u kotów i psów, postanowili dosłownie zbadać wielkość uczucia, jakim darzą nas czworonogi. Wyniki wskazały, że bliskość właściciela, spowodowała u psów wzrost oksytocyny średnio na poziomie 57,2 proc., i tylko o 12 procent u kotów. Co oznacza, w teorii, że psy lubią swoich właścicieli niemal pięć razy bardziej niż koty.
„Byłem naprawdę zaskoczony, że psy wyprodukowały tak wysoki poziom oksytocyny. To pokazuje, że psy naprawdę dbają o swoich właścicieli i darzą ich uczuciem. Miłą niespodzianką, był fakt, że koty również w jakimś stopniu reagują emocjonalnie na swoich właścicieli” – dodaje.(PAP Life)