Laura Makabresku, a właściwie Kamila Kansy, to młoda fotografka pochodząca z Brześcia, ale mieszkająca w Krakowie. Jej niezwykłe obrazy zyskują coraz większą popularność za granicami kraju. Na zdjęciach oniryzm przeplata się z brutalnością, baśniowość styka się z okrucieństwem. Wejdź razem z nami w ten intrygujący świat Laury Makabresku.
Chłodne, drgające powietrze, mgliste łąki, urywki rzeczywistości, zastygłe artefakty, zatrzymany oddech, twarze i ciała splecione w zimnym uścisku, zatrzymane kadry, niedopowiedziane historie. Co kryje się za obrazami artystki?
Spis treści
Ból
Laura nie ukrywa faktu, że przez długi czas miała problemy natury psychiatrycznej. Odzwierciedla się to w dużych pokładu niedającego się ujarzmić lęku. To wszystko możemy odczytać w fotografiach artystki. Nieraz znajdziemy tu przerażające postacie, które wyciągają do nas ręce by zabrać do swojego koszmaru. Dużo w twórczości Laury znajdziemy autoportretów ukazujących dużą samotność fotografki. Zasłaniająca się włosami, drobna postać wydaje się bardzo odległa, cierpiąca. Na wielu jej fotografiach widać krew. Ten motyw wzbudza wielkie kontrowersje bowiem Laura do swoich zdjęć nieraz sama nacinała swoją skórę. Dlaczego? Nie sposób na to jednoznacznie odpowiedzieć. Jak wiadomo smutek potrafi bardzo przytępić emocje. Być może artystka w ten sposób chciała pokazać swój ból związany z cierpieniem? Jedno jest pewne. Jej prace są niesamowicie szczere i niepowtarzalne. Można z nich wyczytać wiele i o to w sztuce chodzi.
Erotyka
Motyw ciała w sztuce nie jest czymś nowym. Od lat ciało stało się niejako narzędziem, którym artysta można przekazać wiele. Czym ciało jest dla Laury Makabresku? Na jej fotografiach często przewijają się nagie postaci. Ciało to miłość. Intymne zdjęcia z mężem artystki tego dowodzą. Nie ma tu wstydu, jest poczucie bezpieczeństwa. Laura poszukuje miłości, poczucia przynależności. To wszystko jest w stanie odnaleźć w swojej drugiej połówce, w człowieku, którego kocha i który uczucie to odwzajemnia. Jednak jest jeszcze jeden aspekt w ciele. Delikatność. Czyż będąc nagim nie jesteśmy najbardziej narażeni na ocenę, na atak? Nagie ciało jest wrażliwością. Używając fotografii Laura stara się na własnym przykładzie ustalić granicę wytrzymałości ciała i ducha. Zdjęcia pełne erotycznych podtekstów; rąbek bielizny zakrywa niewiele, czyjaś niedopowiedziana obecność równie dobrze może być odczytana jako zapowiedź przyjemności lub brutalnego dotyku. Wedle autorki doświadczenie bólu, jego obraz ma równie uwodzicielską siłę jak zło, seksualność, cierpienie.
Oniryzm
Artystka kondensuje baśń do kadru – jednej sceny, w której rozgrywa się wszystko. Jest w dziecięcy sposób zafascynowana śmiercią. Śmierć w tej krainie jest wyzwalająca, jest rodzajem dobrego snu, w który zapadamy, szukając wieczności. Motywy i sceny powtarzają się. Obsesyjnie powracają wątki. Jest trwanie poza czasem, wszędzie i nigdzie, nigdy i zawsze, w siedemdziesiątej siódmej krainie. A wieczność jest tak samo okrutna jak śmierć. Pełno tu symboliki, mistycyzmu. Narracje tych opowieści nie są proste. Wszystko jest zależne od naszej interpretacji. Świat fotografii Laury Makabresku przypomina trochę świat Alicji w Krainie Czarów, jest odrealniony, inny, czasem wręcz nieprzyjazny. To świat snu, ale bardziej snu koszmarnego. Bardzo często na blogu Laury do zdjęć przypisana jest bajka. Wtedy odczytywanie fotografii staje się łatwiejsze, ale też chwilami mroczniejsze.
Jedna z wystaw prac artystki nosiła tytuł Obsesja – to świetne określenie jej fotografii. Wszak sztukaMakabresku oscyluje wokół obsesji. Wokół snu, śmierci, ciała. I wszystko potrafi przekazać niesamowitymi, melancholijnymi kadrami.
A Wy znacie sztukę Laury Makabresku? Można znacie innych fotografów, którzy poruszają podobną tematykę w swoich pracach? Podzielcie się!