Stelmet BC Zielona Góra nie zagra w półfinale Pucharu Europy koszykarzy. Mistrz Polski pokonał Herbalife Gran Canaria w Las Palmas 86:83 (18:24, 21:21, 19:25, 28:13) w rewanżowym meczu 1/4 finału, ale nie zdołał zniwelować przewagi rywali z pierwszego spotkania.
We własnej hali zielonogórzanie ulegli Hiszpanom 82:93.
Stelmet BC: Łukasz Koszarek 15, Vlad-Sorin Moldoveanu 15, Dejan Borovnjak 14, Przemysław Zamojski 12, Dee Bost 9, Mateusz Ponitka 6, Szymon Szewczyk 6, Karol Gruszecki 5, Nemanja Djurisic 4, Adam Hrycaniuk 0;
Herbalife: Alen Omic 14, Xavi Rabaseda 13, Kevin Pangos 12, Anzejs Pasecniks 9, D.J. Seeley 8, Sasu Salin 7, Albert Oliver 6, Brad Newley 5, Pablo Aguilar 5, Eulis Baez 4;
Spotkanie było zacięte, podobnie jak pierwszy mecz w Zielonej Górze, ale to Hiszpanie dyktowali warunki przez jego większą część, grając twardo w defensywie, która pozwalała im na wyprowadzanie kontrataków.
Mistrzowie Polski wygrali walkę pod tablicami 34:27 i ostatnią kwartę 28:13, mieli też dobrą skuteczność rzutów za trzy (9 z 19), ale to okazało się za mało, by oprócz zwycięstwa móc się cieszyć z awansu do półfinału.
Gospodarze, finaliści ubiegłorocznych rozgrywek, największa przewagę uzyskali w połowie drugiej kwarty – wygrywali wówczas 38:22.
Podopieczni słoweńskiego trenera Saso Filipovskiego zniwelowali jednak do przerwy wysokie prowadzenie Gran Canarii i przegrywali tylko 39:45.
Dobry początek trzeciej części w wykonaniu mistrzów Polski, którzy przegrywali tylko 46:49 dawał nadzieję na uzyskanie korzystnego wyniku w Las Palmas. Kłopoty z faulami podstawowych graczy zielonogórzan – Vlada-Sorina Moldoveanu i Dee Bosta sprawiły, że gospodarze ponownie uzyskali bezpieczne prowadzenie. Zmiennicy zespołu gości nie potrafili skutecznie zatrzymać Hiszpanów i w 28. minucie było 64:50 dla Herbalife.
Trener Filipovski potrafił jednak zmobilizować swoich zawodników do walki o zwycięstwo w czwartej kwarcie. Ostatnie 10 minut to bardziej agresywna gra jego podopiecznych, aktywność w ataku i w defensywie, której trochę zabrakło w trzeciej kwarcie. Rzuty z dystansu Przemysława Zamojskiego (trzy w tej kwarcie) i Łukasza Koszarka sprawiły, że po dwóch i pół minutach Stelmet BC prowadził w tej odsłonie 11:2 i zmniejszył przewagę czołowej drużyny hiszpańskiej ekstraklasy do różnicy trzech punktów 72:69.
Gosppdarze odpowiedzieli rzutem zza linii 6,75 m Xaviego Rabasedy i Herbalife ponownie prowadziła wyżej – 77:71. W ostatnich minutach podopieczni utytułowanego szkoleniowca Aito Renesesa bronili mniej agresywnie, a zielonogórzanie walczyli do końca. uzyskując trzypunktowe zwycięstwo. Przedłużyli w ten sposób do pięciu serię wygranych spotkań wyjazdowych w Pucharze Europy.
To było jednak zbyt mało, by zniwelować straty z pierwszego pojedynku. (PAP)