Podkomisja do ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej będzie liczyła 21 członków. Jej szefem zostanie dr inż. Wacław Berczyński, któremu pomogą prof. Kazimierz Nowaczyk i dr inż. Bogdan Gajewski. Komisji doradzać będą też cztery osoby z zagranicy – dowiedziała się PAP w MON.
Czterech zagranicznych doradców podkomisji to: prof. Michael Baden (specjalista medycyny sądowej z USA), Frank Taylor (inżynier lotniczy z Wielkiej Brytanii, były szef Centrum Bezpieczeństwa Lotnictwa Cranfield College of Aeronautics, konsultant ds. bezpieczeństwa lotniczego), Glenn Joergenssen (inżynier, pilot, biznesmen i wynalazca z Danii, do tej pory współpracownik parlamentarnego zespołu smoleńskiego) i Andriej Iłłarionow (ekonomista z Rosji, były doradca prezydenta Władimira Putina).
Jak zapowiada MON, w czwartek o 12.30 minister Antoni Macierewicz podpisze dokumenty, które umożliwią wznowienie badania katastrofy smoleńskiej. Będzie to nowelizacja rozporządzenia ws. organizacji oraz działania Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego (KBWLLP) oraz dwie decyzje – ws. powołania w ramach KBWLLP podkomisji do ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej oraz ws. składu tej podkomisji.
Wiceprzewodniczącym podkomisji będzie prof. Kazimierz Nowaczyk, ostatnio społeczny doradca szefa MON ds. zbadania przyczyn katastrofy, odpowiedzialny za przygotowanie zmian, które umożliwią wznowienie prac komisji. Nowaczyk to fizyk pracujący w USA, od 2010 r. ekspert zespołu parlamentarnego. Do tej pory przedstawiał tezę, że samolot Tu-154M przeleciał nad brzozą i nie utracił końcówki skrzydła w wyniku kolizji z tym drzewem. Według niego przez następne dwie sekundy samolot miał lecieć zgodnie z kursem i wznosić się, osiągając w miejscu zapisu TAWS38 wysokość 35 metrów nad ziemią; za tym punktem, 144 metry za brzozą, miał wykonać gwałtowny skręt, niezgodny ze swoją aerodynamiką.