Premier Beacie Szydło towarzyszyli wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński, wicepremier i minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin, minister obrony narodowej Antoni Macierewicz i minister rozwoju Mateusz Morawiecki.
Przed pomnikiem złożyli wieniec z białymi i czerwonymi kwiatami.
Józef Piłsudski zmarł 12 maja 1935 r. w Belwederze o godz. 20.45. Pogrzeb odbył się 18 maja w Krakowie, marszałek spoczął w krypcie wawelskiej katedry. Rok później w kwaterze wojskowej cmentarza na Rossie w Wilnie odbyły się uroczystości pochówku serca Piłsudskiego i prochów jego matki.
W czwartek przypada też 90. rocznica „zamachu majowego”. 12 maja 1926 r. marszałek Piłsudski na czele wiernych mu oddziałów podjął marsz na Warszawę, który przeszedł do historii jako „zamach majowy”. Jego wynikiem było ustąpienie prezydenta i dymisja premiera. W wyniku trwających trzy dni walk zginęło 379 osób, wśród nich 164 cywilów.
„Staję do walki, tak, jak i poprzednio, z głównym złem państwa: panowaniem rozwydrzonych partii i stronnictw nad Polską, zapominaniem o imponderabiliach, a pamiętaniem tylko o groszu i korzyści” – mówił Piłsudski w wywiadzie udzielonym „Kurierowi Porannemu” 10 maja 1926 r., po powołaniu rządu Wincentego Witosa.
Nowy gabinet, oparty na koalicji Narodowej Demokracji, PSL „Piast”, Chrześcijańskiej Demokracji oraz Narodowej Partii Robotniczej, był dla Piłsudskiego wyzwaniem. W cytowanym wywiadzie, za którego publikację „Kurier Poranny” z dnia 11 maja został decyzją władz administracyjnych skonfiskowany, Piłsudski w bardzo ostry sposób wypowiadał się nie tylko o parlamencie, ale również o nowym premierze. Marszałek oskarżał Witosa o to, że nastawał na jego życie i demoralizował wojsko, zarzucał mu również „przekupstwa wewnętrzne i nadużycia rządowej władzy bez ceremonii we wszystkich kierunkach dla partyjnych i prywatnych korzyści”. (PAP)
kfk/ pru/ pz/ je/