Kajetan P. został przesłuchany w charakterze podejrzanego i usłyszał zarzut zabójstwa młodej kobiety. Mężczyzna przyznał się do winy – poinformowała w sobotę Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Śledczy skierowali do sądu wniosek o przedłużenie aresztu.
„Mężczyzna przyznał się, złożył wyjaśnienia zbieżne z zebranym materiałem dowodowym” – powiedział dziennikarzom prok. Wojciech Sołdaczuk z warszawskiej prokuratury okręgowej.
Prokuratura skierowała do sądu wniosek o przedłużenie aresztu dla Kajetana P. do trzech miesięcy. Uzasadniając ten wniosek wyjaśniła, że przestępstwo zagrożone jest wysoką karą.
27-latek, który pracował w jednej z warszawskich bibliotek, jest podejrzany o to, że na początku lutego zamordował lektorkę języka włoskiego Katarzynę J. na warszawskiej Woli. Następnie ciało 30-latki z odciętą głową przewiózł taksówką do wynajmowanego mieszkania na Żoliborzu. Tam odkryli je strażacy, wezwani do pożaru.
Kajetan P. uciekł i ukrywał się przez prawie dwa tygodnie. Wystawiono za nim Europejski Nakaz Aresztowania i tzw. czerwoną notę Interpolu, którą poszukiwani są najgroźniejsi przestępcy. Wiadomość o poszukiwanym mężczyźnie trafiła do 190 krajów. 17 lutego mężczyznę zatrzymano w stolicy Malty La Valletcie. Dzień później maltański sąd wydał zgodę na ekstradycję Kajetana P. W piątek został sprowadzony do Polski.(PAP)