Trybunał Konstytucyjny – w składzie 11 sędziów – zajmuje się w środę przepisami Kodeksu wyborczego odnoszącymi się do uprawnień komisarzy wyborczych. Jest to pierwsza rozprawa w TK od początku sporu wokół obsady sędziów i przepisów o Trybunale.
Rozprawie, która według TK odbywa się w pełnym składzie, przewodniczy prezes TK Andrzej Rzepliński, sędzią sprawozdawcą jest Mirosław Granat. „Nie jest tak, że TK wznawia dzisiaj prace, TK nawet na jeden dzień nie przerwał swych prac” – powiedział na początku rozprawy Rzepliński.
Na rozprawie stawili się przedstawiciele Naczelnego Sądu Administracyjnego, który zadał pytanie w sprawie, Państwowej Komisji Wyborczej oraz wójt gminy Czernichów (której dotyczy pytanie NSA). W TK nie stawili się natomiast przedstawiciele Sejmu i prokuratora generalnego.
„Jeśli konstytucja jest łamana, to w takich działaniach prokurator generalny na pewno nie będzie uczestniczył i ich sankcjonował, a z tego, co wiem, TK chce złamać art. 197 konstytucji zwołując w trybie nieprzewidzianym ustawą kolejne swoje spotkanie” – mówił we wtorek minister sprawiedliwości-prokurator generalny Zbigniew Ziobro, pytany o udział przedstawiciela prokuratury w rozprawie. Dodał, że powinny być publikowane wyroki TK, ale „nie jakieś stanowiska, które zapadają poza regułami określonymi w konstytucji i ustawach”.
Prezes Rzepliński na początku rozprawy poinformował, że kilka minut przed jej rozpoczęciem wpłynęło pismo Prokuratora Generalnego. „Generalnie stanowi to pismo instrukcję obsługi spraw przez Trybunał Konstytucyjny i niepodporządkowanie się postanowieniom tej instrukcji grozi konsekwencjami prawnymi dla sędziów TK” – powiedział.
„W związku z nadsyłanymi zawiadomieniami o rozpoznaniu spraw przez TK w sprawach nieznanych ustawie i z pominięciem ustawowych regulacji dotyczących wyznaczania terminów rozpraw i posiedzeń, na których powinny być rozpoznawane sprawy zawisłe przed TK, zmuszony jestem poinformować, że Prokurator Generalny nie może uczestniczyć w tego rodzaju działaniach Trybunału. Oznacza to również niemożność przedstawienia pisemnych stanowisk w sprawach podlegających rozpoznaniu przez Trybunał Konstytucyjny, gdyż przedstawiane owych stanowisk w zaistniałej sytuacji mogłoby zostać odebrane, choćby przez opinię publiczną, jako akceptacja ze strony Prokuratora Generalnego do działań sprzecznych z ustawa o Trybunale Konstytucyjnym, a w konsekwencji także z Konstytucją, która w artykule 197 jednoznacznie przesądza że Trybunał może działać tylko w trybie określonych ustawą” – głosił fragment pisma odczytany przez Rzeplińskiego.
Prezes TK poinformował, że całe pismo zostanie zamieszczone na stronie internetowej Trybunału.
Po raz ostatni TK wydał wyrok w sprawie niezwiązanej z przepisami odnoszącymi się do Trybunału 24 listopada zeszłego roku. Prezes Rzepliński zapowiadał, że TK zacznie wyznaczać terminy kolejnych spraw dopiero po rozpoznaniu grudniowej noweli o Trybunale autorstwa PiS. 9 marca TK uznał, że cała nowelizacja autorstwa PiS narusza konstytucję. Według rządu nie był to wyrok i dlatego nie będzie publikowany.
Uznana przez TK za niekonstytucyjną nowelizacja ustawy o Trybunale zmieniała m.in. liczebność składów sędziowskich podczas rozpraw. Sprawa wyznaczona w TK na środę – a także wyznaczone na czwartek – odbędą się w składach sędziowskich określonych na zasadach sprzed nowelizacji PiS.
W rozpatrywanej przed TK w środę sprawie chodzi o przepisy Kodeksu wyborczego m.in. dające komisarzom wyborczym prawo do dokonywania podziału gminy na okręgi wyborcze, gdy nie zrobi tego w wyznaczonym terminie lub zgodnie z prawem właściwy organ samorządu.
Powodem zwrócenia się NSA do Trybunału była sprawa dotycząca gminy Czernichów w woj. małopolskim. W październiku 2012 rada gminy podjęła uchwałę ws. podziału gminy na 15 okręgów wyborczych w związku z wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do rad gmin. Komisarz wyborczy w Krakowie postanowił wezwać radę gminy do zmiany uchwały, gdyż uznał, że podział na okręgi został dokonany nieprawidłowo. Rada gminy nie podjęła nowej uchwały w wyznaczonym przez komisarza terminie. Następnie komisarz wyborczy sam podzielił gminę na 15 okręgów.
Wtedy rada gminy i 42 wyborców odwołała się od tego postanowienia, ale Państwowa Komisja Wyborcza utrzymała w mocy postanowienie komisarza wyborczego, a wojewódzki sąd administracyjny odrzucił skargę wskazując, że od orzeczeń PKW w sprawie okręgów wyborczych nie przysługuje odwołanie.
Skarga kasacyjna trafiła do NSA, który postanowił zadać pytanie TK. W ocenie NSA regulacje te naruszają konstytucję, gdyż umożliwiają komisarzowi wyborczemu prawo stanowienia przepisów powszechnie obowiązujących na terenie gminy, mimo że komisarz nie jest organem nadzoru i nie może wkraczać w sferę samodzielności jednostki samorządu terytorialnego. NSA uważa, że naruszeniem konstytucji jest też brak drogi sądowej od postanowienia PKW.
Po raz pierwszy TK (w składzie pięciu sędziów) zajmował się tą sprawą we wrześniu 2014 r. – wtedy rozprawę odroczono. Kolejna rozprawa została wyznaczona 27 stycznia – wówczas ją odwołano w oczekiwaniu na rozpatrzenie grudniowej nowelizacji ustawy o TK. (PAP)
1 komentarz
Rozgonić TK jest nie potrzebny nikomu jak chcą być sędziami i bawić się niezgodnie z ustawą to niech pracują charytatywnie ,a nie biorą emerytury i dziadkowie jeszcze zarabiają taką kasę. Jedno albo drugie, jest dosyć wykształconych ludzi którzy będą pracować zgodnie z prawem.