Sekretarz generalny Rady Europy Thorbjoern Jagland wyraził w liście do prezydenta Francji Francois Hollande’a zaniepokojenie możliwym przedłużeniem stanu wyjątkowego, wprowadzonego po listopadowych zamachach terrorystycznych w Paryżu.
Jagland napisał, że „z zaniepokojeniem przyjął, iż wydaje się, że rozważane jest przedłużenie stanu wyjątkowego” we Francji. Wskazał zwłaszcza na „zagrożenia mogące wynikać z prerogatyw przyznanych władzy wykonawczej” podczas stanu wyjątkowego.
„Odnoszę się tu między innymi do warunków, w jakich mogą być przeprowadzane rewizje czy areszty domowe” – pisze sekretarz generalny RE w swoim piśmie, którego kopię otrzymała AFP.
Jagland wyraził również nadzieję, że „obecnie uchwalane projekty zmian konstytucyjnych i w prawie karnym będą zawierały niezbędne gwarancje w zakresie poszanowania podstawowych wolności”. „Mam na myśli w szczególności przepisy dotyczącego użycia broni palnej przez służby bezpieczeństwa i ograniczenia w swobodzie poruszania się” – sprecyzował Jagland.
Nasza paneuropejska organizacja śledzi jednocześnie z uwagą „toczące się na szczeblu krajowym dyskusje wokół rozszerzenia przypadków utraty obywatelstwa francuskiego” – sprecyzował Jagland. „Rada Europy jest gotowa nieść pomoc, jeśli uzna pan to za przydatne, aby reformy, które pan ogłosił, były zgodne z europejskimi standardami w zakresie praw człowieka” – napisał sekretarz generalny RE do prezydenta Hollande’a.
Pod koniec listopada Francja poinformowała RE o możliwości „odstąpienia od niektórych zapisów europejskiej konwencji praw człowieka” z powodu wprowadzenia stanu wyjątkowego po serii skoordynowanych zamachów w Paryżu z 13 listopada 2015 roku, w których zginęło 130 osób.
W piątek szef Francuskiej Partii Komunistycznej Pierre Laurent, który uczestniczył w spotkaniu z Hollande’em, poinformował, że szef państwa zwróci się do parlamentu o przedłużenie stanu wyjątkowego o trzy miesiąca, po 26 lutego. Prezydent potwierdził nam, że 3 lutego Radzie Ministrów zostaną przedłożone różne projekty, w tym w sprawie przedłużenia o trzy miesiące stanu wyjątkowego – dodał Laurent.
Wcześniej premier Francji Manuel Valls zapowiedział w rozmowie z BBC, że stan wyjątkowy będzie przedłużany na tak długo, jak to będzie konieczne; powinien obowiązywać „dopóki nie pozbędziemy się Daesz” (arabski akronim Państwa Islamskiego). IS przyznało się do ataków w Paryżu.
Stan wyjątkowy wyposaża stojących na czele administracji regionalnych we Francji prefektów w takie pełnomocnictwa jak zlecanie przeszukań, aresztu domowego czy zakazu zgromadzeń, jedynie na podstawie podejrzenia o istniejącym zagrożeniu dla bezpieczeństwa publicznego. Miał się skończyć 26 lutego, ale przedstawiciele władz przewidywali, że prawdopodobnie zostanie przedłużony.(PAP)