Lady Gaga podczas swojego wystąpienia na gali rozdania tegorocznych Oscarów publicznie przyznała się do bycia ofiarą napaści seksualnej. Swoim wyznaniem zaskoczyła nie tylko widzów. Okazało się, że przez lata o swojej traumie nie poinformowała najbliższej rodziny.
Z transmisji rozdania Oscarów o molestowaniu Lady Gagi dowiedziały się ciocia i babcia piosenkarki. Artystka opublikowała post na Instagramie, w którym pisze, że obydwie kobiety zadzwoniły do niej na drugi dzień po ceremonii. Wyraziły swoje wsparcie dla wokalistki. Niełatwo jest bowiem przyznać się do bycia ofiarą przestępstwa seksualnego. Lady Gaga mówi, że zdało się słyszeć łzy babci w słuchawce telefonu, która powiedziała: „Moja ukochana wnuczko, nigdy nie byłam z Ciebie bardziej dumna niż jestem dzisiaj.”
„Nigdy im nie powiedziałam, że sama jestem ofiarą przemocy seksualnej. Wstydziłam się i bałam. Dużo czasu zajęło mi zrozumienie tego, co się stało. Jestem katoliczką. Wiedziałam, że to było złe, ale myślałam, że to stało się z mojej winy. Myślałam tak przez 10 lat.” – mówi piosenkarka.
Bez względu na to czy świat uwierzy Lady Gadze, czy też nie – oby jej publiczna deklaracja dała początek ujawnianiu się coraz większej liczby ofiar napaści seksualnych.
(źródło: edition.cnn.com, instagram.com)