Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska ocenia, że „w większości” samorządy są przygotowane do wdrażania programu „Rodzina 500 plus”. Obawy mogą dotyczyć dużych miast, ale – jak uznała – wierzy, że samorządy „dadzą radę”.
Szefowa resortu rodziny o przygotowanie samorządów do wdrażania programu pytana była w piątek na konferencji prasowej w Nysie (Opolskie), gdzie rozmawiała z samorządowcami m.in. na ten temat. Mówiła, że z sygnałów z całej Polski, które do niej docierają, wynika że „w większości samorządy są przygotowane”. Dodała, że „mogą być obawy” w przypadku dużych miast, metropolii, które „będą obsługiwać dziesiątki tysięcy wniosków”. „Ja wierzę, znam samorządy, mam dobre doświadczenia współpracy z samorządami, że samorządy dadzą radę” – zaznaczyła.
Dopytywana o to, skąd są sygnały o ewentualnym braku przygotowania Rafalska powiedziała PAP, że takie obawy „pojawiają się gdzieś w mediach”. Dodała, że resort nie ma korespondencji w tej sprawie. „Mieliśmy tylko stanowisko (…) komisji wspólnej rządu i samorządu o dłuższe vacatio legis, czyli trzymiesięczne. Jest miesięczne vacatio legis. Ale jest też zapis w ustawie, który pozwala na dłuższy okres na wydanie decyzji, niż miesięczny”. Wyjaśniła, że w początkowym okresie obowiązywania programu gmina będzie mogła przy dużej liczbie wniosków decyzje w ich sprawie wydawać w ciągu 3 miesięcy, ale przyznając świadczenie z wyrównaniem.
„Również osoba, która składa wniosek, żeby nie było zatorów, może złożyć wniosek w ciągu 3 miesięcy i również dostanie świadczenie z wyrównaniem” – mówiła Rafalska zaznaczając, że taka możliwość będzie tylko na początku wdrażania programu, do końca czerwca. „Od drugiego półrocza obowiązują zwykłe terminy dla osób składających wnioski i również dla samorządów, które przyznają świadczenia” – podkreśliła.(PAP)