Radwańska do meczu przystąpiła wypoczęta, bowiem było to jej pierwsze spotkanie od Wimbledonu. Krakowianka, która na otwarcie w Montrealu miała „wolny los”, w środę pewnie zapisała na swoim koncie zwycięstwo w inauguracyjnej partii. Pokazała to, z czego jest znana – kombinacyjną grę i precyzyjne zagrania. Rumunka, która dzień wcześniej stoczyła trzysetowy pojedynek z Łotyszką Jeleną Ostapenko, także nieraz miała ciekawe pomysły na rozwiązanie akcji, ale zbyt często popełniała proste błędy.
W drugim secie zarówno czwarta rakieta świata, jak i 61. w rankingu WTA Niculescu nie mogły zbytnio polegać na własnym serwisie. Od stanu 1:1 pięć kolejnych gemów zakończyło się przełamaniem. Serię tę przerwała niżej notowana z zawodniczek, która objęła prowadzenie 5:3.
Ważnym momentem tej partii był 10. gem, w którym podopieczna trenera Tomasza Wiktorowskiego obroniła trzy piłki setowe i zanotowała „breaka”. Później nie dała już dojść do głosu rywalce i wykorzystała pierwszą piłkę meczową.
Spotkanie trwało godzinę i 39 minut. Była to piąta konfrontacja tych tenisistek. Polka rozstrzygnęła na swoją korzyść wszystkie cztere mecze na korcie twardym, w tym dwa poprzednie spotkania w tym sezonie – w 1/8 finału w Dausze i rundę wcześniej w Indian Wells. Niculescu wygrała raz, gdy walczyły na trawiastej nawierzchni.
Kolejną rywalką Radwańskiej, która szykuje się do igrzysk w Rio de Janeiro, będzie rozstawiona z „16” Anastazja Pawliuczenkowa. Z Rosjanką zmierzyła się dotychczas sześć razy i cztery razy była lepsza.
Turniej, w którym obecnie rywalizuje, odbywa się naprzemiennie w Montrealu i Toronto. Rok temu w drugim z wymienionych miast odpadła w ćwierćfinale.
Magda Linette została wyeliminowana w pierwszej rundzie przez Czeszkę Petrę Kvitovą (nr 12.), przegrywając 1:6, 2:6.
W puli nagród imprezy, która zakończy się 31 lipca, jest ponad 2,4 miliona dolarów.
Wynik meczu 2. rundy gry pojedynczej kobiet:
Agnieszka Radwańska (Polska, 4) – Monica Niculescu (Rumunia) 6:1, 7:5. (PAP)
an/ pp/