Cztery lata temu na najwyższym stopniu podium olimpijskiego turnieju judoków stanęli Arsen Gałcjan (60 kg), Mansur Isajew (73 kg) i Czajbułajew.
Gałcjan startuje obecnie w kategorii 66 kg, kwalifikację na Rio zdobył, ale szkoleniowcy postanowili, że Rosję reprezentować będzie wicemistrz świata z 2014 i 2015 roku Michaił Puliajew.
Isajew już wcześniej przegrywał rywalizację o wyjazd do Brazylii. Z kolei w wadze 100 kg Czajbułajew pokonał w kwalifikacjach Adlana Bisułtanowa.
Wicemistrz z Londynu w kategorii +100 kg Aleksander Michajlin już zakończył karierę, zaś powołania nie otrzymał Iwan Worobiejew (81 kg), który był trzeci w 2012 roku.
Łącznie prawo występu w IO 2016 miało 21 rosyjskich zawodników i cztery zawodniczki. Lepsi byli tylko Japończycy, którzy zdołali wywalczyć aż 35 kwalifikacji. Zgodnie z regulaminem, w danej wadze może wystąpić jedna osoba z kraju, dlatego judoków będzie siedmiu. Maksymalnie dane państwo mogło wystawić 14 reprezentantów (po siedem kobiet i mężczyzn).
„Mam nadzieję, że wrócimy do domu z pięcioma lub sześcioma medalami” – powiedział prezes federacji Wasilij Anisimow.
„Liczę, że o złoto powalczą nasze dziewczęta, a duże szanse mają Irina Dołgowa (48 kg) i Natalia Kuziutina (52 kg)” – dodał menedżer generalny Sbornej Włoch Ezio Gamba, który jako zawodnik sięgnął po złoto na igrzyskach w Moskwie i srebro w Los Angeles. Zdobywał także medale MŚ i ME.
W Rio de Janeiro startować będzie czworo polskich judoków: Arleta Podolak (57 kg), Katarzyna Kłys (70 kg), Daria Pogorzelec (78 kg) i Maciej Sarnacki (+100 kg). (PAP)
giel/ krys/