„Powinniśmy rozwiązywać problemy na możliwie najniższym szczeblu” – powiedział Waszczykowski w rozmowie z „Die Welt”. Jego zdaniem na szczeblu ponadpaństwowym decyzje powinny być podejmowane tylko w uzasadnionych przypadkach. „UE nie powinna dążyć do tego, by stać się superpaństwem” – zastrzegł szef polskiej dyplomacji.
Waszczykowski zaapelował o podjęcie szerokiej debaty na temat przyszłości UE. „Potrzebna jest kompleksowa dyskusja o wzmocnieniu suwerenności państw” – powiedział. Więcej kompetencji powinny jego zdaniem otrzymać parlamenty narodowe. Właściwy kierunek wyznaczyło porozumienie między UE a Wielką Brytanią przyznające Londynowi większe prawa narodowe.
Pojawiające się automatycznie przy okazji kolejnych wyzwań apele o „więcej Europy” są błędem – ocenił szef polskiego MSZ. Jak zaznaczył, Polska odrzuca też pomysł unii politycznej w ramach strefy euro.
Waszczykowski wykluczył pomysł zorganizowania w Polsce referendum o wystąpieniu kraju z UE. „Rząd nie podejmie żadnych kroków w kierunku wyjścia Polski z UE” – zapewnił minister.
Waszczykowski powiedział, że istnieją obszary, gdzie pogłębienie integracji europejskiej byłoby pożądane. Wymienił w tym kontekście unię energetyczną, wzmocnienie wspólnego rynku, cyfryzację oraz wspólną politykę bezpieczeństwa.
Szef polskiej dyplomacji powiedział, że państwo prawa w Polsce nie jest zagrożone. „Demokracja w Polsce nie jest zagrożona” – zapewnił. Jego zdaniem media przedstawiają sytuację w Polsce w fałszywym świetle i próbują mieszać się z zewnątrz do polskich spraw, co wywołuje w jego kraju „negatywne emocje”. Waszczykowski zapewnił, że Polska pozostaje „obliczalnym partnerem” na arenie europejskiej i transatlantyckiej.
Minister ocenił, że rząd niemiecki, decydując się w zeszłym roku na otwarcie granicy (dla migrantów), „działał ze szlachetnych pobudek”. „Pytam tylko, czy zastanowiono się nad wszystkimi skutkami tych decyzji dla innych krajów w Europie” – zauważył minister.
„Każdy kraj ma suwerenne prawo do decyzji o tym, czy przyjąć migrantów” – stwierdził Waszczykowski.
Minister odniósł się też do afery z niemieckim satyrykiem Janem Boehmermannem, który w swoich programach szydził z prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana sugerując, że jest zoofilem. Jego zdaniem ten incydent jest okazją do zastanowienia się nad „granicą wolności dobrego smaku w satyrze”.
Z Berlina Jacek Lepiarz (PAP)