Czy odkurzacze pionowe mogą być tak skuteczne jak odkurzacze tradycyjne?
Używamy ich co najmniej raz w tygodniu. Są nieocenioną pomocą w domowych porządkach i właściwie nie wyobrażamy już sobie bez nich życia. Odkurzacze. Większość z nas używa tych tradycyjnych. A gdyby tak ułatwić sobie życie jeszcze bardziej i zamienić je na coś poręczniejszego? Sprawdźmy, co oferuje rynek.
Odkurzanie nie należy do najciekawszych zajęć. To konieczność, którą chciałoby się mieć jak najszybciej za sobą i możliwie jak najmniej się przy niej zmęczyć. Tymczasem ciągnięcie ciężkiego odkurzacza, który zahacza o wszystkie progi i operowanie nieporęczną rurą wymagają całkiem sporo wysiłku. Dodatkowo swobodę ruchu ogranicza przewód elektryczny, który wymusza ciągłe przerywanie pracy i przepinanie urządzenia z jednego gniazdka do drugiego. Nic przyjemnego.
Spis treści
Odkurzacze pionowe: tak czy nie?
Wydawałoby się zatem, że odkurzacze stojące mogą być sensowną alternatywą. Nie mają uciążliwego kabla, są mniejsze i łatwiejsze w przechowywaniu. Jednak każdy, kto kiedykolwiek skusił się na kupno odkurzacza pionowego, na pewno wie, że to rozwiązanie także ma swoje minusy.
Wcale nie jest jak w amerykańskich filmach, gdzie pani domu lekko i finezyjnie omiata podłogę. Wbrew pozorom trzeba mieć sporo krzepy w rękach, bowiem odkurzacze stojące również potrafią ważyć swoje. Nie operuje się przecież samą „rurą”: w kolumnę wbudowany jest m.in. silnik i pojemnik na odpadki. Co więcej, spora część urządzeń ma sztywną konstrukcję, co oznacza, że podczas sprzątania jeszcze trudniej dostać się do różnych zakamarków. To zaś, co miało być ich główną zaletą, czyli brak przewodu, często przeistacza się w naczelną wadę. Akumulator starcza na krótko, ładowanie jest długie, a silnik, który jest słaby, nie zapewnia odpowiedniej siły ciągu.
Na szczęście żyjemy w pięknych czasach
W czasach, kiedy rozwój technologiczny postępuje niezwykle dynamicznie i to, co było przeszkodą nie do pokonania kilka lat temu, dziś nie musi już nią być. Producenci odkurzaczy stojących zdają sobie sprawę z potencjalnych niedogodności, dlatego niektóre najnowsze modele są ich całkowicie pozbawione.
Wzięliśmy pod lupę dwa urządzenia marki Electrolux: bezprzewodowe odkurzacze pionowe Ergorapido 2w1 i Pure F9. Oba są lekkie, ważą niewiele ponad trzy kilogramy, co w wypadku takich urządzeń jest naprawdę imponującym wynikiem. Odczuwalny ciężar w nadgarstku w modelu Pure F9, wynosi zaledwie 0,9 kg. W konstrukcji kryje się ponadto całkiem potężny akumulator. Ergorapido może pracować bez ładowania do 45 min, zaś Pure F9 aż 60 min. Spokojnie wystarczy, żeby odkurzyć cały dom. Dwa razy.
Tak prezentuje się odkurzacz Electrolux Pure F9
Odkurzacze świetnie radzą sobie także z czyszczeniem trudno dostępnych miejsc. Atutem Pure F9 jest regulowana rura teleskopowa i wyciągany, elastyczny wąż. Z kolei Ergorapido ma odczepiany dolny moduł, dzięki czemu może posłużyć jako miniodkurzacz do tapicerki w aucie oraz do czyszczenia blatu, a także trudno dostępnych miejsc, gdzie w żaden sposób nie dało się dotrzeć za pomocą tradycyjnego urządzenia. Co ciekawe, Pure F9 ma jeszcze jedną cechę, której nie ma ani większość odkurzaczy tradycyjnych, ani stojących: jest przyjazny dla alergików. Jego szczelny pojemnik na kurz oraz 5-stopniowa filtracja powietrza wylotowego, gwarantują zatrzymywanie ponad 98,6% drobnego kurzu.
Odkurzacz Electrolux Ergorapido 2w1
Wygląda na to, że istnieje jednak alternatywa dla odkurzaczy tradycyjnych. Odkurzacz stojący może być tak samo niezawodny, a jednocześnie o wiele bardziej funkcjonalny i poręczny.
Więcej informacji o wspomnianych modelach odkurzaczy marki Electrolux, znajdziesz tutaj:
I teraz najważniejsze. Jeżeli wybierze się odpowiedni produkt, można spokojnie pożegnać stary, poczciwy odkurzacz i raz na zawsze zapomnieć o uciążliwych kablach.