Mówi się, że samochód to dodatkowy członek rodziny – jest w tym wiele prawdy. Zwłaszcza, jeśli weźmie się pod uwagę skalę wydatków związanych z posiadaniem oraz użytkowaniem własnego pojazdu. Płacimy za naprawy, wnosimy opłaty za parkowanie czy przejazd autostradą – z reguły najwięcej kosztuje nas jednak paliwo. Okazuje się, że na tankowaniu można oszczędzać. W jaki sposób?
Wyobraźcie sobie sytuację, w której co miesiąc na Waszej karcie kredytowej pojawia się 20 zł. Możecie je wykorzystać od razu albo poczekać aż uzbiera się wyższa kwota (po 12 miesiącach 240 zł, a po 3 latach nawet 720 zł!). Aby uruchomić ten zwrot, wystarczy po prostu robić zakupy – tak jak zwykle, jak codziennie. Warunki są dwa. Trzeba płacić za nie Motokartą Citibank-BP min. 500 zł miesięcznie, a połowę wyznaczonej kwoty wydać na stacjach BP – między innymi na paliwo. To tak w mocnym skrócie.
Jeśli chcesz zamówić swoją Motokartę, kliknij tutaj:
Spis treści
Hot-dog też się liczy, czyli dlaczego właściwie polecam Motokartę Citibank-BP?
Po pierwsze, to karta bez żadnych (naprawdę żadnych) ukrytych kosztów. Nie płacimy ani za jej wydanie, ani za użytkowanie, ani za prowadzenie konta czy powiadomienia SMS o transakcjach.
Po drugie, to karta bardzo przystępna. Wystarczy złożyć >>> szybki wniosek <<< o jej wydanie, a następnie co miesiąc dokonywać nią zakupów na łączną kwotę przynajmniej 500 zł (w tym minimum 250 zł na stacjach BP). Co ważne, na tę kwotę składają się wszystkie, nawet te niezwiązane z samochodem, wydatki. Motokartą można płacić w sklepie spożywczym, u fryzjera, a nawet za rodzinny obiad w restauracji.
Pewnie początkowo sporą sumą mogą wydawać się płatności na kwotę przynajmniej 250 zł na BP. Nic bardziej mylnego. Przypomnijcie sobie kilka ostatnich wizyt na stacjach benzynowych. Płacimy za paliwo, kupujemy kawę w przerwie przed dalszą podróżą, do niej – obowiązkowo – coś słodkiego, no i hot-dog’a, który przecież też się liczy! Obstawiam, że w moim przypadku 250zł to dwie, góra trzy wizyty na BP w miesiącu – a przecież przy aktywnym trybie życia, stacje benzynowe odwiedza się znacznie częściej.
I tak oto po spełnieniu powyższych warunków, pod koniec każdego cyklu rozliczeniowego otrzymujemy zwrot w kwocie 20 zł na kartę. Osobiście jestem zwolennikiem odebrania swojej nagrody po roku – wyobrażacie sobie możliwość zatankowania za 240 zł, bez konieczności płacenia za paliwo? To musi być bardzo przyjemne.
Nie ma na co czekać – kliknij teraz:
A co z oprocentowaniem?
Oczywiście, że jest. Ale tylko dla tych, którzy nie spłacą swoich zobowiązań do końca 56-dniowego okresu bezodsetkowego, jaki obowiązuje nas w przypadku Motokarty Citibank-BP. Wystarczy więc monitorować swoje wydatki, by mieć nad nimi stałą kontrolę i nie narazić się na żadne dodatkowe koszty.
“Karta kredytowa numer 1” – nie tylko z grzeczności nie zaprzeczę
Motokarta Citibank-BP zajęła I miejsce w Rankingu Kart Kredytowych opublikowanym przez money.pl (czerwiec 2020). Biorąc pod uwagę powyższe informacje oraz całą listę dodatkowych korzyści, na jakie można liczyć, decydując się na nią (do sprawdzenia tutaj), zupełnie mnie to nie dziwi.
Drodzy Kierowcy, aplikujcie teraz!