Słyszeliście już hymn tegorocznej trasy Męskiego Grania? Jeśli nie, warto zastanowić się, gdzie byliście w tym czasie. Bo “Początek”, niebawem dobije do 2 milionów odtworzeń – i to zaledwie kilka dni po premierze. Wszystkie portale muzyczne rozpisują się o tym singlu. Nic dziwnego, to majstersztyk – bez dwóch zdań.
Popularność tego i poprzednich kawałków Męskiego Grania sprawia, że jestem spokojna o kondycję polskiej sceny muzycznej. I będzie to pochwała w pełni uzasadniona, bo sporą zasługę ma tu właśnie Żywiec Męskie Granie, który od 2010 roku gromadzi najbardziej wyrazistych artystów sceny alternatywnej: Nosowską, Smolika, Brodkę, Organka, Ostrego, Roguckiego, Fisza i wielu innych. W tym roku trio wykonujące singiel jest szczególne – w składzie: Kortez, Podsiadło, Zalewski.
“Początek” w ich wykonaniu wybrzmiał premierowo w programie Wojewódzkiego 22 maja. Co ciekawe, cały teledysk kręcony jest live, na jednym ujęciu kamery. Panowie, czapki z głów. Zresztą sami posłuchajcie i zobaczcie:
Nie tylko muzyka i wyraziste wykonanie wpada w ucho. Tekst napisany przez Krzyśka Zalewskiego, który w tym roku pełni rolę dyrektora artystycznego Męskiego Grania – również zrywa ze schematami. Tonacja jest na tyle przystępna, że pozwala na nucenie większości z nas bez fałszu (sprawdzone info) – a zapewniam, że nucić się chce po pierwszym odsłuchaniu singla.
Czy i dla Was Męskie Granie to jedna z ważniejszych inicjatyw na koncertowej mapie Polski? Wybieracie się w tym roku na koncerty?