Przeglądanie treści w mediach społecznościowych to nasza codzienność. Zwłaszcza tych treści, które publikują twórcy znajdujący się w bazie zaprzyjaźnionych z Blaberem, autorów. Lubimy wszystkie posty, ale najbardziej chyba te, które stanowią element jakiejś większej całości. Ma to sens, zwłaszcza w przypadku profili prowadzonych przez podróżników, którzy zwiedzają świat i na bieżąco relacjonują to w swoich kanałach.
Choćby człowiek nie wiadomo jak się starał, trudno jest w jednym poście zamieścić wszystkie najważniejsze, najciekawsze, najzabawniejsze wiadomości, które dotyczą jakiejś dłuższej wyprawy. Inaczej, to pewnie da się zrobić. Ale czy taka relacja może być ciekawa? Czy da się w jednym wpisie opowiedzieć podróż, zawierając w tym wachlarz emocji, który towarzyszy nam zwykle podczas wycieczki? Chyba nie.
Dlatego właśnie zawsze bardzo cieszymy się, kiedy „nasi” twórcy rozpoczynają kolejną podróż. To dla nas sygnał, że od tego momentu czeka nas wspólna wyprawa – wiele postów, relacji, czasem filmów na kanale youtube, które przybliżą nam inną kulturę, pokażą odległe kraje i staną się czymś na kształt odskoczni od codzienności, w której funkcjonujemy. Tyle tytułem wstępu!
Podróże z jajem w drodze!
A teraz już konkrety. Od niedawna w gronie twórców, których treści udostępniamy na naszym linklogu, jest para podróżników: Magda i Mateusz. Autorzy profilu podrozezjajem – wielbiciele tanich przelotów, niezwykle skuteczni poszukiwacze niskobudżetowych noclegów, amatorzy kuchni polowej i przyjaciele kotków w każdym miejscu na świecie, do jakiego udaje im się dotrzeć. Kto śledzi ich kanały ten wie, że ich życiem rządzi spontan. Jednego dnia nadają ze stolicy, trzeciego śpią pod namiotem w lesie, a trzeciego pędzą z kreatywnie zapakowanym bagażem podręcznym do samolotu, który wywozi ich w niespodziewanie odległy i często całkiem egzotyczny fragment świata. Bo trafiły się tanie bilety. Kochamy to!
Zdarza się też, że ich podróże są całkiem zaplanowane i trwają dość długo. Magda i Mateusz lubią zwiedzać kraje wszerz i wzdłuż, korzystając przy tym z uprzejmości kierowców w danym kraju (czyt. jeżdżąc autostopem). Od kilku dni para przebywa w… Armenii! I to właśnie podróż po tym niezwykłym kraju, bardzo intensywnie, relacjonuje na swoim instagramowym profilu. Poniżej znajdziecie jeden z ostatnich postów, w którym twórcy opisują swoje wrażenia z wizyty w południowej części Armenii. Znajdziecie w nim kilka przejmujących i bardzo klimatycznych zdjęć i opis. To tylko mała część ich relacji, bo – jak się być może domyślacie – dużo więcej i częściej zobaczyć można w instastories, które publikują.
Kochamy ich młodzieńczy zapał i z niecierpliwością oczekujemy na kolejne obrazy z przepięknej i zaskakującej Armenii! Jeśli i Wy ciekawi jesteście przebiegu ich podróży, koniecznie zaobserwujcie profil podrozezjajem i zostańcie z Magdą i Mateuszem na dłużej!
Wyświetl ten post na Instagramie