Sukces “Pokemon Go” jest już faktem. Choć pojawił się w smartfonach niedawno, bo 6 lipca, zdążył już opanować cały świat. Prezentujemy Wam kilka faktów, których być może jeszcze nie wiecie o tej niezwykłej grze.
1. “Pokemon Go” nie jest prekursorem korzystania z “rzeczywistości rozszerzonej” w Nintendo
Nintendo 3DS w niewielkim stopniu także wykorzystał tę możliwość. Kiedy skierowało się kamerę urządzenia na specjalne karty, można było zobaczyć trójwymiarowe stworki pojawiające się na ekranie.

youtube.com
2. Wszystko zaczęło się od żartu
W 2014 roku Google Maps we współpracy z Nintendo i The Pokemon Company przygotował primaaprilisowy żart. Na mapach całego świata umieszczono 151 lokalizacji z Pokemonami, które można było zbierać poprzez znajdowanie ich na ekranie. Jeśli gracz złapał je wszystkie, otrzymywał prezent od Google – zestaw wizytówek “Mistrza Pokemonów” z imieniem i nazwiskiem zwycięzcy.
3. Lokalizacje Pokestopów zawdzięczamy grze “Ingress”
“Ingress” to gra MMO, korzystająca z rzeczywistości rozszerzonej. Została zaprogramowana przez Niantic Labs i trafiła na Androida w 2012 roku, a na iOS w 2014. Gracze używają w rozgrywce tzw. portali, którymi są różne ważne miejsca – posągi, budynki, punkty orientacyjne. Użytkownicy “Ingress” rozszerzali grę, sugerując możliwe położenie nowych portali. Potem ich lokalizacje przeniesiono do “Pokemon Go”.

tumblr.com
4. Problemy z prywatnością
Na początku, gdy gra dopiero zyskiwała pierwszych użytkowników, nie wszystkie elementy były do końca dopracowane. Kiedy gracze ściągali aplikację na iPhone’a poprzez konto w Google, Niantic zyskiwał pełny dostęp do wszystkiego – ich maili, lokalizacji czy zdjęć. Potem jednak studio przyznało, że był to wynik błędu i wydano kilka dni później aktualizację, która dawała mu wgląd tylko do podstawowych informacji.

giphy.com
5. Możesz od razu złapać Pikachu
Kiedy rozpoczynacie grę po raz pierwszy, otrzymujecie możliwość schwytania Bulbasaura, Charmandera i Squirtle’a. Według jednego z artykułów na BBC, kiedy zrezygnujecie z tych Pokemonów i odejdziecie, gra zaoferuje Wam Pikachu!

youtube.com
6. W USA wynajmiesz Ubera do śledzenia Pokemonów
Kosztuje to około 25 dolarów za godzinę. Kierowca wozi gracza od Pokestopu do Pokestopu i w ten sposób znacznie przyspiesza łapanie stworków.

twitter.com
7. Trener do wynajęcia
W niektórych miastach świata da się także zatrudnić trenera, który ma wysoki poziom w “Pokemon Go”, żeby chodził za Ciebie po mieście i łapał Pokemony.

instagram.com
8. Gra zajmuje średnio 43 minuty dziennie
To więcej, niż użytkownicy poświęcają na aplikacje takie, jak WhatsApp czy Instagram. “Pokemon Go” szybko przebił Tindera w ilości instalacji na telefonach z Androidem, a Twittera w liczbie aktywnych użytkowników dziennie.
Zobacz również: 7 niezbędnych rzeczy, które potrzebujesz grając w “Pokemon Go”

giphy.com
(źródło: catchnews.com, bustle.com)