Dom. Azyl. Cztery ściany i nasze miejsce na ziemi. To tam czujemy się najbardziej swobodnie i najbezpieczniej, ale ponieważ nasze gusta zmieniają się na przestrzeni lat, co jakiś czas zaczynamy odczuwać palącą potrzebę, by coś w jego wystroju zmienić. Nie trzeba od razu planować ogromnego remontu. Można uzyskać ciekawy efekt, stosując kilka prostych trików. Chcecie je poznać?
Spis treści
Reorganizacja przestrzeni
To chyba najprostszy i najtańszy sposób, by wprowadzić do swojego mieszkania powiew świeżości i nowości, bo… niczego nowego nie musimy kupować! Wystarczy zmienić ustawienie mebli. Efekt potrafi być naprawdę zaskakujący, oczywiście pod warunkiem, że zrobimy to z głowa i zgodnie z zasadami funkcjonalności. A jeśli dodatkowo zależy nam na tym, by w salonie czy gabinecie albo pokoju dziecka zrobiło się bardziej przestrzennie, konieczne może okazać się pozbycie się niektórych przedmiotów. Piętrzące się na szafie pudła, w których nie wiadomo, co się znajduje, krzesło, o które każdy się potyka, a nikt na nim nie lubi siedzieć, albo stolik, który nie spełnia swojej funkcji – z takimi rzeczami należy pożegnać się bez żalu.
Kolorowe lub wzorzyste akcenty
Jeśli dopiero zaczynacie urządzać swoje mieszkanie i chcecie „zostawić sobie furtkę” do tego, by móc szybko i bez dużych nakładów finansowych urozmaicić wystrój, postawcie na neutralną bazę – sofa w stonowanych kolorach, jasne ściany, drewniane meble i podłoga można porównać do płótna, które dzięki wzorzysty i kolorowym akcentem nabierze całkiem nowego wyrazu. O mocy kolorowych dodatków możecie przekonać się z wpisu „4 sposoby na odmianę salonu – tanio, szybko, efektownie” na blogu niebalaganka.pl, prowadzonego przez Anię Legenzę, która urządzaniem i przeprowadzaniem metamorfoz wnętrz zajmuje się zawodowo.
Jedno, góra dwa popołudnia wystarczą, by na nowo zakochać się w swoim gniazdku. A wraz z odświeżeniem wnętrza z pewnością i w was wstąpi nowa energia!