Motyle kojarzą się z sączeniem nektaru z kwiatów. Okazuje się jednak, że dodatkowo piją łzy innych zwierząt! Robią to, by uzupełnić sód w organizmie, zwłaszcza na terenach, na których słona woda jest niedostępna. W celu dostarczenia sobie tego pierwiastka piją też pot i urynę.
Takie zjawisko zaobserwowano w zachodniej części Amazonii. Nie jest to tam widok szczególny, dlatego, że dostęp do słonych zbiorników wodnych jest ograniczony. Warto dodać, że żółwiom nie przeszkadza dotyk motyli, pozostają wobec niego obojętne. Ich gatunek nie cierpi na brak sodu ponieważ jest mięsożerny, a mięso posiada wystarczającą ilość pierwiastka. Nadmiar soli w organizmie nie jest korzystny, więc zwierzęta usuwają go poprzez łzy. W takim układzie wszyscy czerpią korzyści i nikt nie ponosi strat. Totalna harmonia przyrody.
[embedyt] http://www.youtube.com/watch?v=GmDl_giar8g[/embedyt]
Na Kostaryce widziano ten sam proces z udziałem krokodyli. Na szczęście (dla motyli) pozostały one niewzruszone. Jak widać motyle nie robią im tym krzywdy. Podobnie jak wspomniane wyżej żółwie krokodyle dostarczają sobie sodu poprzez zjadanie swoich ofiar. Niedobór pierwiastka zarówno u ludzi jak i zwierząt jest groźny dlatego, że źle wpływa na funkcjonowanie całego organizmu.
[embedyt] http://www.youtube.com/watch?v=vLTPGhBG2V0[/embedyt]
Motyle dużo ryzykują, zwłaszcza w przypadku krokodyli. Jednak czego się nie robi dla zdrowia?!
(źródło: nationalgeographic.com, boredpanda.com)