Microsoft chce zachęcić użytkowników do przesiadki na Internet Explorer 11 oraz Microsoft Edge. Tym samym kończy wsparcie dla wersji 8, 9 i 10 swojej przeglądarki.
Wczoraj ukazała się ostatnia aktualizacja starszych wersji przeglądarki, wraz z powiadomieniem o zakończeniu „życia” tych wersji. Oznacza to, że starsze przeglądarki giganta z Redmont zostają porzucone i nie otrzymają żadnych usprawnień zabezpieczeń czy innych łatek. Ci, którzy będą kontynuować korzystanie ze starszych wersji będą narażeni na ataki hakerów i inne zagrożenia. Tym samym Internet Explorer 11 pozostaje jedyną nadal wspieraną wersją na wszystkie systemy.
Jest to część planu Microsoftu, który ma na celu przeniesienie użytkowników na nową przeglądarkę Microsoft Edge, która jest dostępna tylko na komputerach z Windows 10. Edge był tworzony w oddzielnie od Internet Explorera, co oznacza nową architekturę jak i przejęcie części mocy przerobowej wcześniej poświęcanej Internet Explorerowi. Edge ma cechować szybkość i użyteczność, których starszej przeglądarce brakowało.
Microsoft zapowiadał zakończenie wsparcia dla starszych wersji już we wrześniu 2014 roku. Szacuje się, że z Internet Explorera korzysta nadal 340 milionów użytkowników, z czego blisko połowa to użytkownicy starszych wersji. Wersje te będą teraz wyświetlały powiadomienia zachęcające do przejścia na nowszą wersję.