Problem z dostępnością półprzewodników i przerwane łańcuchy dostaw uderzyły w całą branżę elektroniczną, jednak jak się okazuje wcale nie wpływają na plany technologicznych gigantów. Przyszły rok naprawdę może upłynąć pod znakiem wielu ciekawych rozwiązań, a oto kilka istotnych wpisów, które to potwierdzają.
Spis treści
Ambitne plany Samsunga
Dla chcącego nic trudnego – to chyba najlepsze podsumowanie planów Samsunga na nadchodzący wielkimi krokami 2022 rok. Serwis Telepolis.pl poinformował, że koreański producent zamierza w przyszłym roku wyprodukować aż 330 milionów smartfonów, w tym prawie 270 mln ze średniej i niższej półki (kliknij tutaj i dowiedz się więcej).
Na tym jednak nie koniec. W przyszłym roku powinniśmy spodziewać się również wielu nowych smartfonów z wyższej półki np. zyskujących na popularności „składaków”. Żadną tajemnicą nie będzie, że za nowe urządzenia przyjdzie nam oczywiście zapłacić więcej. Dokładne ceny podane w powyższym wpisie należy na razie traktować wyłącznie jako plotkę.
Apple wykłada karty na stół
Sporo powodów do radości będą mieli także miłośnicy marki Apple. Grzegorz Dąbek z Tabletowo.pl zdradził, czego powinniśmy spodziewać się po amerykańskim koncernie. Będą nowe iPhone’y, tablety, smartwatche czy komputery Mac.
Premiery nowych produktów zostaną rozłożone w czasie, ale doskonale zdaję sobie sprawę, że opinię publiczną najbardziej elektryzują te najdroższe, w szczególności nowe iPhone’y. A więc pora na mały spojler: już we wrześniu Apple zaprezentuje cztery smartfony z najwyższej półki, oznaczone numerem 14. Ten z dopiskiem „Max” zaoferuje ekran o przekątnej aż 6,7 cala.
Domowy warsztat
Mamy też dobre informacje dla osób, które w żadnym wypadku nie zamierzają wymieniać swojego sprzętu i wyznają zasadę, że zdecydowanie bardziej wolą coś naprawić niż wymienić. Nasz twórca Piotr Cichosz z Highlab.pl poinformował, że Apple uruchomi Self Service Repair.
Apple uruchomi Self Service Repair – czyli naprawy iPhone’ów i Maców we własnym zakresie
Firma zamierza udostępnić swoim klientom samouczki na temat konkretnych napraw wraz z listą potrzebnych narzędzi do własnoręcznego serwisu. Wszystko oczywiście będzie można kupić w firmowym sklepie Apple.
Dla osób posiadających smykałkę do majsterkowania będzie to niewątpliwie ciekawa przygoda i możliwość zaoszczędzenia sporej sumy pieniędzy. Ja jednak obawiam się o los urządzeń naprawianych przez osoby nieco bardziej narwane i chaotyczne. Wydaje mi się, że powstanie usługi „Naprawa po domowej naprawie” jest wielce prawdopodobne.
Nowa era?
I na koniec nieco tajemniczy wpis od Mirona Nurskiego z Komórkomania.pl, który poruszył temat wirtualnej rzeczywistości. Jego zdaniem już w przyszłym roku czeka nas olbrzymi boom na AR.
Dowodem na to są chociażby zapowiedzi dotyczące rozwoju okularów do wirtualnej rzeczywistości. Urządzenia mają wreszcie przejść z fazy niekończących prototypów i konceptów do technologicznej oferty.
Mnie z kolei najbardziej zaciekawiła informacja o tym, że w przeciągu kilkunastu lat okulary AR mogą stać się całkowicie niezależne od smartfonów, a nawet całkowicie wyprzeć je z rynku. Czy to rzeczywiście możliwe?