Skąd biorą się medyczne mity? Część z nich wypuszczają wielkie koncerny, niektóre wywodzą się z dawnych wierzeń, a jeszcze inne oparte są na badaniach z poprzednich stuleci. Jak z nimi walczyć? Obalać! Konkretną i sprawdzoną wiedzą.
Oto 8 najczęściej powtarzanych mitów medycznych.
Spis treści
Leczenie raka boli
Nieprawda. W wielu przypadkach leczenie tej choroby jest zupełnie bezbolesne. I nie tyczy się to jedynie nowotworów – dzięki rozwojowi medycyny, leczenie wielu najcięższych chorób, jest teraz dla pacjentów dużo bardziej komfortowe.
Wzrasta też skuteczność terapii – wystarczy wspomnieć dane dotyczące umieralności dzieci na białaczkę. Kiedyś umierało aż 90% małych pacjentów, dzisiaj przeżywa nawet 80% dzieciaków. Oczywiście w dalszym ciągu istnieją odmiany raka, z którymi nie możemy sobie poradzić, ale jesteśmy pewni, że to kwestia czasu.
Ząbkowanie jest przyczyną gorączki
Nieprawda. Najnowsze badania dowodzą, że jedno nie ma nic wspólnego z drugim. Jeśli Twoje dziecko gorączkuje w trakcie ząbkowania, przyczyna z pewnością jest inna.
“Strzelasz” palcami? Będziesz mieć reumatyzm!
Nieprawda. Przyczyny reumatyzmu mają zupełnie inne podłoże i najczęściej są związane z wadami genetycznymi. Jedyną szkodą, jaką może nam wyrządzić takie “strzelanie”, jest osłabienie połączeń międzykostnych.
Zastanawialiście się kiedyś, skąd bierze się ten specyficzny – drażniący niektórych – odgłos “strzelania”? Powodują go pęcherzyki dwutlenku węgla, które pękają w trakcie ruchów. Wystarczy tylko 20 minut, aby się odnowiły – to zjawisko zachodzi w organizmie każdego człowieka. Na pewno kojarzycie to dziwne “strzyknięcie” przy wstawaniu rano z łóżka, prawda?
Połknięta guma do żucia zalega w jelitach
Nieprawda. Chociaż pewnie nie raz słyszeliście takie ostrzeżenie od rodziców, którzy przestrzegali w ten sposób przed połknięciem gumy do żucia. Mało tego! Na pewno zawsze mieliście wrażenie, że połknięta guma przykleiła Wam się do żołądka i że zostanie tam na zawsze!
Nic bardziej mylnego. Produkt ten – podobnie jak wszystkie inne – przechodzi przez organizm i zostaje wydalony. Tak po prostu.
Cukier = nadpobudliwość
Nieprawda. A mimo to, często słyszymy, że nadmiar energii u dzieciaków jest spowodowany zjedzeniem zbyt dużej ilości czekolady 😉 Cukier rzeczywiście jest jej źródłem, ale działa to trochę inaczej – żeby nie powiedzieć odwrotnie. Im więcej węglowodanów pochłoniemy (zwłaszcza tych prostych), tym czujemy się bardziej zmęczeni i ospali.
To efekt tzw. chwilowej hipoglikemii oraz tego, że w krótkim okresie nasz organizm produkuje zwiększoną ilość insuliny.
Jesz wieczorem? Będziesz gruby!
Nieprawda. Nie do końca liczy się godzina spożywania posiłku – bardziej liczba kalorii, jaką dostarczamy naszemu organizmowi w ciągu całej doby i to, czy pokrywa się ona z ilością kalorii, które powinniśmy spożywać w ciągu dnia (to kluczowa wiedza!).
Słyszeliście o metodzie odżywiania, która nazywa się inermittent fasting? W skrócie: nie jemy nic przez 20h, a wszystko, co powinniśmy zjeść w danym dniu, spożywamy w ciągu 3-4h. To tzw. okno żywieniowe. Jak dowodzą naukowcy, taki nawyk żywieniowy pomaga stracić zbędne kilogramy – przez 20h niejedzenia, nasz organizm zajmuje się spalaniem tego, co wcześniej zgromadził.
Bóle pleców to skutek schorzeń kręgosłupa
Nieprawda. Ich przyczyną są często spięte i przeciążone mięśnie – dotyczy to głównie karku, głowy, łopatek i krzyża. Winą za takie dolegliwości możemy obarczyć tylko siebie – spędzamy dużo czasu w nieprawidłowej pozycji, mało się ruszamy i często stresujemy. Nasze mięśnie – choćby chciały – nie mają czasu na to, by się rozluźnić i odpocząć.
Jak walczyć z bólem pleców? Idealnym rozwiązaniem jest oczywiście masaż. Warto jednak zacząć od zmiany stylu życia (ruch!) i wizyty u fizjoterapeuty, który powinien ustawić zestawy ćwiczeń, odciążające Wasze mięśnie. Dobry specjalista podpowie Wam także, w jakiej pozycji siedzieć i pracować, aby takie bóle nie dotknęły Was w przyszłości.
Ciepło ucieka przez głowę
Nieprawda. Aż 90% ciepła ucieka z naszego organizmu przez tułów i kończyny. Głowie “zostaje” jedynie 10% – i to mimo tego, że to właśnie pod czaszką znajduje się nasz najbardziej ukrwiony, zużywający aż 20% naszego ciepła, organ: mózg.
Który z nich zaskoczył Was najbardziej?