Ostatni czas w polityce to bardzo burzliwy okres. Wiele zmian, zapowiedzi i szybkich realizacji własnych pomysłów, które zmuszają nas do refleksji dokąd to zmierza i czy oby na pewno wszystkie zmiany wprowadzane są z myślą o obywatelach. W czasie kampanii wyborczej usłyszeliśmy pamiętne słowa: “nic co dane, nie zostanie odebrane”. Wszystko wskazuje jednak na to, że zmiany są nieuniknione. To nic nowego – politycy obiecują zmiany, ekonomiści mają swoje pomysły, a seniorzy z niecierpliwością oczekują informacji. Na co mogą liczyć?
Spis treści
Koniec dla 13 i 14 emerytury w 2024 roku?
Ostatnio w wywiadzie Ryszard Petru przedstawił swój odważny plan na likwidację świadczenia dla emerytów. Co prawda według jego założeń, emeryci wcale nie mają zostać z pustymi rękami. Pojawiają się bowiem różne propozycje, jak zrekompensować te dodatkowe świadczenia. Jednym z pomysłów jest likwidacja podatku dla emerytów. Dzięki temu, zamiast prezentów od państwa, emeryci mogliby cieszyć się wyższą emeryturą każdego miesiąca. W niektórych doniesieniach pojawia się także pomysł zwiększenia świadczenia dla tych, którzy dostają najmniej, a także pozostawienia 13 emerytury, jednak tylko dla emerytów aktywnych zawodowo. Warto jednak podkreślić, że wciąż są to tylko wypowiedzi polityków i raczej należy je traktować jako propozycje niż oficjalne stanowiska. Tak naprawdę ostateczną propozycję poznamy pod koniec stycznia, kiedy to będzie musiał zostać przedstawiony ostateczny plan budżetowy.
Pieniądze to nie wszystko
Nie da się ukryć, że koszty wypłaty tych dodatkowych emerytur będą rosły. I to znacząco! Politycy wskazują na konieczność znajdowania równowagi pomiędzy utrzymaniem obecnych programów społecznych, a wprowadzaniem nowych pomysłów. Premier Tusk obiecuje, że wszystko zostanie wypłacone, ale ciągle nie mamy jednoznacznych rozwiązań. Budżet na nowy rok przynosi ze sobą różne zmiany, w tym podwyżki dla budżetówki i wsparcie dla programów in vitro i nowych rozwiązań typu aktywny rodzic. Czy to wszystko da się pogodzić i zamknąć w jednym budżecie?
Podwójna waloryzacja – co to oznacza dla emerytów?
Donald Tusk obiecał podwójną waloryzację emerytur, co miałoby zapobiec utracie wartości świadczeń z powodu inflacji. To niezła opcja, prawda? Ale co w praktyce oznacza ta podwójna waloryzacja? Otóż, jeśli inflacja w pierwszym półroczu przekroczy 5%, emeryci mogliby liczyć na dodatkową podwyżkę. Ekspertów ten pomysł cieszy, uważają to za zabezpieczenie emerytów przed inflacją oraz sposób na uniknięcie jej nadmiernego wpływu na ich świadczenia.
Od zmiany władzy, wiele się dzieje. Obietnice, jak „nic co dane, nie będzie odebrane” zaczynają tracić na znaczeniu. Co to oznacza dla zwykłych ludzi? Propozycje likwidacji 13. i 14. emerytury, chociaż wzbudzają sporo emocji, mogą przynieść różne skutki. Z jednej strony mówi się o zwolnieniach podatkowych dla emerytów, ale z drugiej – ci o niższych dochodach mogą stracić na tym najbardziej. Emerytury to ważna kwestia dla wielu osób, dlatego warto śledzić rozwój sytuacji. Mam nadzieję, że te nowe propozycje będą korzystne dla wszystkich emerytów!