Cztery największe wytwórnie chcą przejąć stery nad najnowszym filmem opartym na powieści znanej, amerykańskiej pisarki. O autorce świat dowiedział się, gdy światło dzienne ujrzała jej książka Zaginiona Dziewczyna.
Nieprzerwanie toczy się batalia pośród największych figur Hollywood. Filmowcy zaczynają ostro grać. Padły sześciocyfrowe kwoty podczas negocjacji o prawa do adaptacji prozy Gillian Flynn. Po ogromnym sukcesie Zaginionej dziewczyny tejże autorki wszyscy spodziewają się, że opowiadanie The Grown up podbije kina. Czy słusznie? Poprzednio twórcy filmowi przenosząc na ekran powieść amerykanki zarobili blisko 308 mln dolarów.
Cztery wielkie wytwórnie stanęły ze sobą w szranki. O prawa ubiegają się: Universal Pictures, 20th Century Fox, Paramount Pictures oraz TriStar . Przedłożono im opowiadanie, które jest przedmiotem ekranizacji oraz wstępny projekt scenariusza. Zajęła się nim fabularzystka Chirurgów – Natalie Krinsky.
W roli producenta znajdzie się sama pisarka z towarzyszącym jej Michaelem De Lucą. Filmowiec pracował wcześniej nad Więźniem nienawiści oraz The Social Network.
Opowiadanie ukazuje postać kobiety żerującej na cudzej naiwności. Bohaterka wyłudza niewielkie ilości pieniędzy utrzymując, że włada nadprzyrodzonymi umiejętnościami. Jej życie upływa na drobnych oszustwach, aż pewnego razu spotyka kogoś, kto twierdzi, że mieszka w nawiedzonym domu. Kobieta z miejsca przyjmuje zlecenie. Gdy udaje się odbyć w budynku egzorcyzmy sprowadza na siebie kłopoty…
(źródło: deadline.com, variety.com)