W związku z wygraną wcześniej rozprawą Rammstein żąda 66 tys. euro odszkodowania za wpisanie swojej płyty na czarną listę. Rozprawa odbędzie się za kilka miesięcy.
Rządowa instytucja, o nazwie Bundesprüfstelle Für Jugendgefährdende Medien, trzymająca pieczę nad produkcjami muzycznymi, filmowymi, czy grami komputerowymi dopatrywała się w jednym z albumów Rammsteina treści godzących w prawidłowy rozwój dzieci i nastolatków. Chodzi o krążek Liebe Ist Für Alle Da. Materiał miał promować sadomasochistyczne zachowania i niebezpieczny seks.
Członkowie zespołu nie zgadzają się z tą opinią. W jednym z wywiadów Christian Lorenz powiedział:
„Nie ma na tej płycie niczego, co mogłoby być zinterpretowane inaczej, niż na jakimkolwiek innym krążku Rammsteina. Dlaczego teraz i dlaczego to wydawnictwo? Jeden z inspektorów prawdopodobnie ma córkę, która wkurzała go słuchając naszej muzyki.”
W 2009 roku album trafił na czarną listę i ponad 85 tys płyt przez 6 miesięcy było wycofanych ze sklepów. Grupa wniosła sprawę do sądu, który uznał tamten incydent za bezprawny i naruszający wolność artystyczną. Zespół szacuje swoje straty na co najmniej 66 tysięcy euro i pozwał wspomnianą instytucję o odszkodowanie. Rozprawa ma się odbyć tego lata.
Utwory z albumu Liebe Ist Für Alle Da posłużyły między innymi jako ścieżka dźwiękowa do filmu Nimfomanka Larsa von Triera z 2013 roku.
(źródło: metalinsider.net, loudwire.com)