Tegoroczne Oskary obfitowały w wyjątkowe momenty. Jednym z nich było przemówienie Chrisa Rocka, który wykonywał obowiązki gospodarza gali.
Po ogłoszeniu nominacji do nagród Akademii Filmowej wiele gwiazd wyraziło oburzenie tym, że większość nominowanych stanowią osoby o białym kolorze skóry. Domagano się większego zróżnicowania wśród członków Akademii, co ostatecznie poskutkowało ogromnymi zmianami w składzie komisji rozstrzygającej o wręczaniu wyróżnień.
Chris Rock, znany komik, odniósł się do całej sprawy w swoim wystąpieniu, które odbyło się na samym początku gali. Z właściwym sobie poczuciem humoru nazwał Oskary „White People Choice Awards” (nagrody białych ludzi). Dodał także, że gdyby nominowali gospodarza, nie dostałby tej pracy – zamiast niego wystąpiłby Neil Patrick Harris.
Rock żartował także z nawoływania do bojkotu i tego, że namawiano go do odrzucenia propozycji prowadzenia gali. Przypomniał, że Oskary odbywają się od 88 lat i przez ten czas nikt nie protestował przeciwko brakowi zróżnicowania, a Afroamerykanie mieli kiedyś ważniejsze powody do zmartwień, jak lincze czy gwałty.
Komik zasugerował, że skoro wszyscy chcą więcej Oskarów dla ciemnoskórych aktorów, to może powinno zrobić się osobną kategorię specjalnie dla nich – na przykład Czarny Przyjaciel. Na koniec powiedział już na serio, że chciałby, aby wszyscy mieli równe szanse.
Zobacz całą przemowę:
[embedyt] http://www.youtube.com/watch?v=GBadiCVY-tk[/embedyt]
(źródło: youtube.com, mashable.com)