I kiedy już wydaje Wam się, że żadna, ale to żadna reklama świąteczna nie jest w stanie przebić szumu, jaki w ostatnim czasie pojawił się w związku z parodią „strasznie długiej reklamy Apartu”, pojawia się ONA.
Reklama, która sprawia, że odzyskuje się wiarę w ten format. No i w człowieka trochę też. Bo okazuje się, że są na tym świecie marketerzy i producenci, którym przedstawienie piękna Świąt Bożego Narodzenia, nie kojarzy się z przepychem, drogimi kreacjami, kompletnie odrealnioną scenografią i kilkuminutową podróżą przez świat, który tak naprawdę nie istnieje (zwłaszcza dzisiaj, w dobie pandemii).
Okazuje się, że można przedstawić coś absolutnie pięknego i najważniejszego na świecie, za pomocą prostego, ciepłego i totalnie rozczulającego filmiku, który – mimo że też nie jest krótki – nie nudzi w żadnym momencie. Podobnie jak w przypadku wzruszających reklam świątecznych Allegro z poprzednich lat, jest tu starszy człowiek – dziadek, jest rodzina, jest podjęcie wyzwania i… No właśnie. Jaki jest tej historii finał?
Zapraszamy do obejrzenia całości! I niech Was nie zniechęci ten tytuł – na pewno są na świecie ludzie, który potrafią go poprawnie i bez zająknięcia wymówić.
I jak wrażenia?