Polskim nadawcom publicznym grozi wykluczenie z Europejskiej Unii Nadawców (EBU), jeśli złamany zostanie statut tej organizacji. Konsekwencją może być usunięcie z konkursu Eurowizji – informuje „Financial Times”, powołując się na szefa EBU Jean-Paula Philippot.
EBU zrzesza publicznych nadawców w Europie i jest organizatorem dorocznego Konkursu Piosenki Eurowizji. Organizacja zaznaczyła, że przygląda się skutkom podejmowanych działań, które dają polskim władzom prawo zatrudniania i zwalniania wyższego kierownictwa państwowych mediów – pisze w środę brytyjski dziennik. Zaznacza, że jedynie członkowie EBU, „którzy muszą być w stanie wykazać swoją niezależność”, mogą uczestniczyć w konkursie gromadzącym 180 mln widzów.
Także „Washington Post”, pisząc o sporze Warszawy z UE m.in. na tle mediów publicznych, informuje, że „niektórzy już pytają, czy nowa ustawa medialna będzie miała wpływ na udział Polski w innej (obok UE – PAP) instytucji tak bliskiej europejskim sercom: konkursowi Eurowizji”.
„Jeśli (Polska) złamie statut EBU, będziemy mieli z nią problem” – przyznał przewodniczący EBU na łamach „FT”.
Londyński dziennik zastrzega, że choć EBU jest bardzo krytyczna wobec sytuacji wokół mediów publicznych w Polsce, to na razie nie rozważa jeszcze konkretnych kroków przeciwko polskim nadawcom. Philippot ocenia, że obecnie „w Polsce mamy silnych publicznych nadawców”. „Nasze obawy dotyczą przyszłości: tego, co wydarzy się w ciągu najbliższych kilku dni, tygodni, miesięcy” – wyjaśnia.
Jak pisze „Financial Times”, ostrzeżenie jest „najnowszą odsłoną napięć wywołanych przez nową ustawę, przedstawioną przez nowy, ultrakonserwatywny rząd”. Przypomina, że kwestia ta już wywołała spór z Brukselą. Dziennik odnotowuje też, że planowana druga ustawa medialna „idzie nawet dalej niż pierwsza, która dotyka wysokiego kierownictwa publicznego nadawcy radiowego i telewizyjnego”.
Konkurs Piosenki Eurowizji jest organizowany przez EBU od 1956 r.
Po udziale w tym konkursie karierę rozpoczęło wiele międzynarodowych gwiazd, m.in. ABBA, Céline Dion, Julio Iglesias, Olivia Newton-John.
W 1994 roku pierwszą w historii reprezentantką Polski podczas 39. Konkursu Piosenki Eurowizji była Edyta Górniak z utworem „To nie ja!”; zajęła drugie miejsce, jak dotąd najwyższe spośród polskich uczestników.
W ubiegłorocznym finale Eurowizji, który odbył się w Wiedniu, reprezentantka Polski Monika Kuszyńska zajęła 23. miejsce na 27 uczestników. (PAP)