Wszyscy wiemy jak istotną rolę w naszym życiu odgrywa prawidłowa dieta. Odpowiednio się odżywiając, możemy utrzymać nasz organizm w dobrym zdrowiu albo wręcz przeciwnie – skutecznie go osłabić. To nie wszystko.
Spis treści
Jedzenie leczy
Od dawna wiadomo, że należycie zbilansowana dieta to bardzo istotny element niejednej kuracji leczniczej. I to właśnie ten fakt – w dość nietypowy sposób – postanowili wykorzystać kalifornijscy lekarze. Jak? Wprowadzając – pilotażowy póki co – program refundowania diety pudełkowej dla najbardziej potrzebujących pacjentów.
Co prawda zalecanie odpowiedniej diety i dawanie wskazówek dotyczących zdrowego odżywiania, to jeden z obowiązków każdego lekarza. Często jednak na takich wytycznych się kończy – pacjenci nie potrafią odpowiednio skutecznie zmienić swojej diety. Nie wiedzą jak prawidłowo komponować posiłki, nie mają czasu na to, by dla siebie gotować, a nierzadko, nie mają na to również siły (w przypadku ciężkich chorób). Tak było w przypadku Caren Latney – jednej z pacjentek lekarzy, którzy opracowali specjalny program pomocy najsłabszym.
Za słaba, by przygotowywać posiłki
Gdy Caren Latney zachorowała na nowotwór płuc, miała 51 lat. Choroba postępowała dość szybko – kobieta słabła z dnia na dzień. Lekarze zalecili jej wysokokaloryczną, bogatą w białko dietę. Niestety, Caren nie wypełniała ich zaleceń – miała duże problemy z przygotowywaniem posiłków i regularnym odżywianiem się. Jak łatwo się domyślić, miało to spory wpływ na przebieg jej leczenia. Kobieta schudła do tego stopnia, że zaczęła jej grozić przedwczesna śmierć ze względu na bardzo znaczną utratę wagi.
Na szczęście problem Caren w porę dostrzegli lekarze, którzy zdecydowali się pomóc kobiecie i skontaktowali się z organizacją Metropolitan Area Neighborhood Alliance w Filadelfii. Organizacja była właśnie w trakcie wdrażania programu, w ramach którego organizowano dostarczanie żywności w pudełkach najbardziej potrzebującym w okolicy. Akcja objęła również chorą na raka Caren. Raz w tygodniu do jej drzwi pukał dostawca, który przywoził jej odpowiednio zbilansowane posiłki – trzy dania plus jedną przekąskę. Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę.
Aktualnie Caren ma 59 lat. Nie wyleczyła się do końca – wciąż walczy z przerzutami nowotworu. Jest jednak szczęśliwa, że żyje. Jak sama przyznaje, gdyby nie dieta pudełkowa, miałaby olbrzymie problemy z tym, by przetrwać. Regularne jedzenie prawidłowo przygotowanych posiłków wzmocniło ją – i co najważniejsze – dodało jej energii oraz przywróciło chęć do walki o swoje zdrowie.
Zmiana podejścia
Przypadek Caren Latney to tylko jeden z wielu przykładów na to, jak ważnym elementem leczenia jest dostarczanie organizmowi należytych wartości. Kalifornijscy lekarze podkreślają, że refundowanie diet pudełkowych gwarantuje nie tylko szybsze dochodzenie do zdrowia przez pacjentów, ale i znacznie obniża koszty funkcjonowania szpitali – czas leczenia chorych znacznie się skraca.
Póki co, z takiego rodzaju pomocy mogą korzystać pacjenci, którzy są ubezpieczenie Medicaid (to amerykański program pomocy socjalnej). Czy jest szansa, że program przyjmie się w innych stanach? Nie wiadomo. Z pewnością powinien – według różnych szacunków, w USA aż 42 miliony osób nie ma dostępu do produktów spożywczych odpowiedniej jakości.
Jak myślicie, czy takie rozwiązanie sprawdziłoby się u nas?