Zapewne wielu z Was umieściło na liście noworocznych postanowień wprowadzenie jakiejś diety. Często łapiemy się tych trendów jedzeniowych, które polecają celebryci lub nasi znajomi. Życzę Wam mądrych i rozsądnych przyjaciół, którzy faktycznie w sferze jedzenia mają do powiedzenia coś mądrego. Z celebrytami jest już trochę trudniej i tu diety potrafią pójść w cały świat. Ja zebrałam dla Was kilka niezłych głupotek – nie róbcie tego w domu.
Spis treści
Dieta jajeczna
Na pewno mojej przyjaciółce, która kocha jajka, zaświeciłyby się oczy. Ale miłość to czasami nie wszystko! Jajka na twardo na każdy posiłek w ciągu dnia to sposób na szybkie i… bezsensowne schudnięcie. Bo ryzyka zniechęcają. Dieta zakłada wykluczenie węglowodanów i tłuszczy, dopuszczalne są czasem warzywa. Cukier i sól odpadają, zaleca się picie sporej ilości wody.
Efekt? Jo-jo. I niesamowicie podwyższony cholesterol od bogatych w niego jajek. Stosujący dietę cierpią również na mdłości i ogólne osłabienie. Martyna, jeżeli to czytasz – miłość ma granice, nie rób tego!
Dieta Dukana
Chociaż nigdy nie musiałam czy nie chciałam zrzucić wagi, to o diecie Dukana słyszałam już jako bardzo młoda osoba. Świat oszalał, a do wszelakich mediów dochodziły kolejne informacje o jej sukcesie. Zasada jest taka: ekstremalnie ograniczamy węglowodany, a zamiast nich pożeramy masę białka.
Jednak pojawiły się głosy o problemach z nerkami i jak sprawdzili specjaliści – dieta działa potwornie źle tak na nerki, jak i na wątrobę. A odchudzający się z Dukanem często tak naprawdę szybko wracali do swojej wagi lub osiągali po diecie jeszcze wyższą.
Dieta słoiczkowa
Nie, nie. To nie trend na jedzenie gołąbków czy mielonych przywiezionych od mamy w słoiku. To dieta proponująca gotowe dania dla dzieci, które możemy znaleźć w sklepach. Przetarte jabłuszka, bananowe papki, bezsmakowa pomidorówka. Niemowlę propsuje, ale dorosły człowiek już nie. Potrzebujemy kalorii i chociażby przypraw, by nie rzucić słoiczkiem w ścianę już po 2 tygodniach. Daję plus za kreatywność, bo sama nie wpadłabym na tak durny pomysł.
Dieta Kimkins
Duet marzeń na zrzucenie wagi? 800 kalorii dziennie i środki przeczyszczające. Bomba. Na pewno w toalecie. Heidi Diaz, geniuszka stojąca za tym pomysłem, okazała się jednak oszustką, która podszywała się pod swoje nieistniejące klientki i reklamowała dietę jako skuteczniejszą niż bypassy żołądka. Spoiler alert: to nie działa.
Swoją drogą, jakakolwiek dieta rekomendująca środki przeczyszczające to nie tylko ściema, ale i niebezpieczna praktyka, która niestety stosowana jest w do dzisiaj. Pamiętacie, jak rozprawiła się z tym tematem Jameela Jamil?
Dieta tasiemcowa
To nie dieta zalecają oglądanie telenowel i zajadanie pizzy. Chociaż to byłoby mądrzejsze. Przenieśmy się w czasy wiktoriańskie. Nie wchodzisz w swój wygodniutki gorset? Nadal zbyt Cię uciska? Połknij tasiemca. Tak. Ludzie wpadli kiedyś na pomysł dosłownego wprowadzania do swojego organizmu pasożyta, który przyspieszyłby chudnięcie.
Jak już wiemy – ludzie nie zawsze mądrzeją. W Meksyku nadal stosuje się ten sposób. Więc jeżeli chcecie kupić kilka jajeczek tasiemca i połknąć je po śniadaniu, to przygotujcie się na życie w duecie z gościem, który będzie podjadał to, co zjedliście i zapewne w rezultacie wykończy Was na śmierć.
Ile gustów, tyle diet. Dowiedziałam się, że ludzie potrafią odżywiać się samym kapuśniakiem i papierosami. I chociaż fanów jednego i drugiego nie brakuje, to nie bądźmy idiotami. Pamiętajcie, że nasz organizm jest bardzo mądrą bestią. Zrównoważona dieta dostarczy nam wszystkiego, co potrzebne, a dołożone ćwiczenia pomogą w uzyskaniu pożądanej sylwetki.
Jeżeli chodzi o detoks, to nasze organy potrafią przeprowadzić go same i naprawdę nie obijają się w tej kwestii. Wystarczy im tylko pomoc mądrego właściciela, który nie będzie jadł 8 jajek na twardo dziennie.