Czy można przyjść z dzieckiem do pracy? Od październikowych wyborów na polskiej scenie politycznej wrze i każdego dnia obserwujemy szereg mniejszych i większych skandali, które z prędkością światła obiegają opinię publiczną. Kilka dni temu na ustach niemal wszystkich znalazła się posłanka Aleksandra Gajewska. A wszystko przez to, że przyszła do pracy z dzieckiem.
Spis treści
Sejm to nie przedszkole
Posłanka KO kilka dni temu na pierwsze posiedzenie Sejmu przyszła do pracy ze swoim 4-letnim synem. W mediach społecznościowych zawrzało. Jedni krzyczeli, że sejm to nie przedszkole, a posłankę na pewno stać na nianię. Inni, że przecież dziecko nikomu nie przeszkadzało i co komu do tego.
Więcej o sytuacji możesz przeczytać u Martyny F. Zachorskiej, czyli paniodfeminatywow.
Wyświetl ten post na Instagramie
To, co najbardziej oburzające w tej dyskusji, to komentarze typu „a kamienie cycem będzie?” albo „jeszcze niech bezrobotnego męża przyprowadzi”. Przykre jest to, że gdyby to ojciec przyszedł z małym dzieckiem, to bardzo możliwe, że zostałby jeszcze pochwalony. Że taki dobry ojciec.
Czy prawo zabrania zabierania dziecka do pracy?
W sprawie głos zabrali specjaliści, którzy zgodnie twierdzą, że zabieranie dzieci do pracy jest legalne. Warunki są dwa. Przełożony musi się na to zgodzić, a dziecku powinno być zapewnione bezpieczeństwo. Ale pamiętajmy o tym, że posłanka nie jest pracownikiem i nie dotyczy jej kodeks pracy.
Godziny pacy posła są często nieregulowane, a obrady Sejmu zaczynają się o różnych godzinach – często po zamknięciu placówek opiekuńczych. I nie ma w tym nic dziwnego, że zdarzają się sytuacje, w których rodzic nie ma z kim zostawić małego dziecka.
Sama pamiętam, że kiedy byłam dzieckiem, zdarzało się, że przez jakiś czas zostawałam z mamą w pracy. To były wyjątkowe sytuacje, ale dobrze pamiętam, jak wyjątkowe było dla mnie zobaczenie mamy w zupełnie innym środowisku. Ale cóż, mama nie była posłanką KO, a media społecznościowe nie rozpisywały się o moim jedzeniu wafelków w dyżurce w oczekiwaniu, aż mama skończy pracę.