Bałtyk jest wyjątkowym akwenem, w którym zmiany zachodzą dosłownie na naszych oczach. Pojawiają się tutaj morskie odmiany ryb słodkowodnych, delfiny, wieloryby, rekiny, a nawet kraby pochodzące z drugiego końca globu. Dziś opowiem o trzecich z wymienionych. Czy wiesz jakie kraby żyją w Bałtyku? Skąd właściwie zawędrowały do nas te stworzenia i czy na dobre zadomowią się w naszym morzu? Poznaj Bałtyk – zapraszam do lektury!
Spis treści
Rodzimy bałtycki krab
Kraby to skorupiaki kojarzone raczej z ciepłymi wodami – przekonanie to jest błędne, bo największe ich połowy odbywają się właśnie na morzach północnych. Krab brzegowy lub inaczej raczyniec jadalny to jedyny gatunek rodzimego bałtyckiego kraba. Najprawdopodobniej gatunek ten pochodzi właśnie z Bałtyku i sąsiadującego z nim Morza Północnego i właśnie z tego regionu rozpoczął ekspansję na południe Europy. Nie jest duży – szerokość jego karapaksu (czyli pancerza) wynosi od 6 do 8 cm, ma niewielkie szczypce i raczej stroni od towarzystwa człowieka. Krab ten zwany jest również krabem zielonym – ma piękne ubarwienie i w słońcu mieni się zielonkawo-turkusowym kolorem. Od niedawna ma u nas kolorowego konkurenta, jakim jest krab niebieski, lub inaczej kalinek błękitny.
Kalinek Błękitny – niszczyciel sieci
Krab niebieski pochodzi z wód zachodniego Atlantyku, jednak ze względu na wysokie możliwości adaptacyjne tego gatunku, dziś możemy go spotkać również w morzach opływających Europę i Afrykę Północną. Krab błękitny jest uznany za gatunek inwazyjny i szkodnika niszczącego sieci. Kraby te szybko się rozmnażają, a ich twarde i ostre szczypce sieją spustoszenie w rybackich sieciach – gatunek dosłownie uniemożliwia połowy ryb w niektórych akwenach Morza Śródziemnego. Z drugiej strony mięso tego kraba jest uznawane za jedno z najsmakowitszych, więc gatunek ten jest poławiany komercyjnie. To największy z krabów stwierdzonych w Bałtyku – szerokość jego błękitnego karapaksu dochodzi do 23 cm. Prawdopodobnie w naszym morzu występuje od około dekady – kilka lat temu stwierdzono go w Jeziorze Dąbie, a w ubiegłym roku na Wyspie Sobieszewskiej, o czym nie omieszkał nas poinformować Łowca Obcych:
Krab wełnistoszczypcy
Krab wełnistoszczypcy lub wełnistoręki to jegomość pierwotnie pochodzący z Chin. W Bałtyku pojawił się zaraz po zakończeniu I Wojny Światowej – czyli po odzyskaniu przez Polskę niepodległości. Możemy więc przechrzcić na kraba wolnej Polski :). Szerokość karapaksu tego kraba wynosi 6 do 10 cm. Nazwa gatunku wywodzi się od owłosionych szczypiec – a nie, wedle błędnej teorii szczypiec porośniętych wodorostami.
Krabik amerykański
Ostatni z wymienionych to mój ulubieniec – krabik amerykański. Szerokość karapaksu tego małego skorupiaka dochodzi do około 2 cm. W zgodzie z nazwą jest przybyszem z Ameryki, a w naszych wodach występuje od około 1935 roku. Najczęściej spotkamy go w Zatoce Gdańskiej oraz Zalewie Szczecińskim a poszczególne populacje tego skorupiaka różnią się ubarwieniem. To najmniejszy ze spotykanych u nas krabów, a zarazem najmniej płochliwy – przynajmniej tak wynika z moich obserwacji. Czasem można go znaleźć tuż obok kąpiących się ludzi, czego sam kilka razy miałem okazję być świadkiem. Gatunek ten lubi piaszczyste brzegi i dno składające się z piasku i dużych kamieni.
W jaki sposób nowe gatunki krabów pojawiają się w Bałtyku?
Skąd nowe kraby biorą się w Bałtyku? To proste – żyjemy w dobie globalizacji, a spadek cen biletów lotniczych sprawia, że nawet mały skorupiak może sobie pozwolić na wycieczkę do Polski. A tak na poważnie, to jednak szeroko pojęta globalizacja ma związek z przemieszczaniem się gatunków.
Morza są poprzecinane trasami statków transportowych i pasażerskich. Zwierzęta te są zaciągane wraz z wodą do zbiorników balastowych tychże statków i wylewane z powrotem do morza w zupełnie innej części globu. Jeżeli są one potem regularnie stwierdzane w naszych wodach, to oznacza to, że najprawdopodobniej dobrze zaaklimatyzowały się w nowym środowisku. Na koniec nadmienię, że nowe gatunki w naszym morzu pojawiają się również z innych powodów – chętnie napiszę o nich w kolejnych artykułach jeżeli ten spotka się z Waszym zainteresowaniem!