1.”Lśnienie” Stephen King (1977)
King to ojciec horroru. Książka powoli wprowadza czytelnika w klimat i stopniuje napięcie, co pozwala czytelnikowi w pełni wczuć się w atmosferę panującą w hotelu. Nie mówiąc już o tym, co ogólnie stawia książki na pierwszym miejscu, czyli bogate opisy psychiki postaci i wnikliwa ich analiza. Pomimo wspaniałej gry Nickolsona w „Lśnieniu” opisy postaci Kinga wydają się bardziej realne, a ich zmiana bardziej zrozumiała. Stephen King nie bez powodu nazywany jest „Królem Horroru”, więc książka nie zostawi na Tobie suchej nitki. Gęsia skórka gwarantowana!
2.”Egzorcysta” William Peter Blatty (1971)
Oskarowa ekranizacja książki dostarcza niesamowitych wrażeń, ale nie uchwyciła tak trafnie psychicznej zapaści i tragizmu wszystkich postaci. Opisy powolnego opętania Regan przez demona bardzo silnie działają na wyobraźnie i wywołują jeszcze głębszy, bardziej przenikający lęk, niż słynna scena z obracaniem głowy.
3. „Milczenie owiec” Thomas Harris (1988)
Jest jeden powód – Jeśli uwielbiasz postać Hannibala Lectera to zachwycisz się książką, Wyśmienicie przedstawiona postać Lectera daje możliwość zagłębienia się w jego psychikę, która z jednej strony przeraża, ale i silnie fascynuje czytelnika. Niebanalne dialogi, klimat i wartka akcja mrożą krew w żyłach. Czego więcej chcieć?
4. „American Psycho” Bret Easton Ellis (1991)
Ponownie książka oferuje genialne studium umysłu psychopaty. Niesamowicie przerażające i analityczne rozmyślania bohatera nad swoimi pragnieniami i czynami stanowią idealną narracje książki.
5.”Wywiad z wampirem” Anne Rice (1976)
Jeśli kochasz film to musisz przeczytać książkę. Oferuje bardziej rozbudowaną historię, która tak oczarowała nas w filmie. Nie brakuje również głębokich filozoficznych rozważań nad sensem istnienia świata, życiem i jego kruchością z punktu widzenia nieśmiertelnej istoty. Książka musi być na półce każdego, kto jest zafascynowany nie „zmierzch-owym” wampiryzmem.
6.”Dziewczyna z sąsiedztwa” Jack Ketchum (1989)
Jeśli jesteście zaznajomieni z filmem to pewnie ciężko jest wam sobie wyobrazić coś brutalniejszego. Jednak bylibyście w błędzie. Książka pokazuje, że to nie duchów czy demonów należy się bać, ale ludzi. Definitywnie książka nie dla wrażliwych. Narracja jest podzielona między chłopca a mężczyznę, który opowiada tę historię po latach, co daje jej bardzo personalny i osobisty charakter. Fakt, iż książka nie jest fikcją literacką, przeraża do szpiku kości i sprawia, że sami zaczynamy się zastanawiać nad pojęciem ludzkiej moralności, ludzkiego sumienia i tego do czego jesteśmy zdolni.
7. „Dziecko Rosemary” Ira Levin (1967)
Książka oferuje bardziej rozwiniętą historię, dla tych którzy nie nasycili się filmowa wersją. Dylematy i przeżycia Rosemary również są o wiele bogatsze i bardziej rozbudowane.
8. „Kobieta w czerni” Susan Hill (1983)
Książka posiada piękne opisy otoczenia, które przenoszą nas w mroźny klimat książki. Odosobnienie głównego bohatera, jak i przerażające przekonanie, że wydarzy się coś złego niesamowicie się udziela czytelnikowi. Możemy prawie poczuć obecność tego mrocznego bytu tak jak przeczuwa Arthur.
9. „Carrie” Stephen King (1974)
Bo Kinga trzeba przeczytać! Dodatkowo, oprócz oczywistego faktu, że postać jest lepiej wykreowana w książce, King skupia się na pojęciu telekinezy i przeplata narracje wycinkami z gazet, artykułami a nawet zeznaniami świadków. Taki zabieg powoduje, ze telekineza wydaje nam się czymś nie tyle powszechnym, co możliwym. Wywołuje to niewiarygodne wrażenie autentyczności wydarzeń. Strach się bać.