Wszyscy kiedyś zaczynaliśmy – od konsoli, PCta, czegoś mobilnego, ale zaczynaliśmy i popełnialiśmy błędy. Nie ma jednak co pluć sobie w brodę, bo musielibyśmy wyhodować twór długości tej Gandalfa, więc zamiast tego udzielmy rad innym początkującym i pomóżmy im nie wpaść w te same pułapki, które wynikały z naszej niewiedzy, lenistwa lub zwyczajnego braku umiejętności. Na dobry początek – 7 grzechów głównych każdego żółtodzioba!
Spis treści
Grzech 1: Kupowanie gotowego komputera stacjonarnego (PeCeta) w sklepie
Jest to jedna z najgłupszych i najgorszych rzeczy, które może ktoś zrobić, jeśli chce zaczynać swoją przygodę z graniem na PeCecie. Komputery z serwisów typu Komputronik, MediaMarkt lub Saturn zwyczajnie się nie opłacają – za tę samą cenę można złożyć w konfiguratorze sprzęt, który będzie cztery razy mocniejszy i starczy na dwa razy dłużej. Owszem – trzeba trochę poczytać, czasem poradzić się na forum, ale lepiej poświęcić na to dwie-trzy godziny, niż przepłacać za znacznie słabszą jednostkę.
Zobacz również: Terminologia graczy

tumblr.com
Grzech 2: Kupowanie sprzętu do grania na „chybił-trafił”
Zdarzało wam się pewnie słyszeć, że ktoś kupił taniego pada/kierownicę do konsoli lub PeCeta i sprzęt nie chciał współpracować za żadne skarby. Cóż, tak to właśnie bywa, kiedy sprzęt kupuje się losowo, byleby wejścia się zgadzały. Trzeba uważać, co się kupuje i sprawdzać kompatybilności na tylnych stronach opakowań – a jeszcze lepiej, jeśli wpisze się nazwę i markę sprzętu w Google i poczyta o jegp wadach i zaletach. Pady od Sony nie będą działały dla Xboxa One i PeCeta, podobnie pady Microsoftu nie będą współdziałać z PS4 albo PS3. Owszem, są na to sposoby, przejściówki i triki, ale one są dla bardziej zaawansowanych użytkowników, nie zawsze działają i często wymagają zakupów dodatkowych akcesoriów.

reddit.com
Grzech 3: Nie kupuj gier przed i w dniu premiery (chyba że naprawdę lubisz jakąś markę i ufasz firmie)
W obecnych czasach nie opłaca się kupować gier w dniu ich premiery (a tym bardziej przed) – produkcje często obfitują w błędy, glitche, bugi, są niedopracowane, wymagają patchy, łatek i szlifów. Na dodatek istnieją wielkie korporacje, które potrafią pociąć grę na kawałki, by sprzedawać je potem za podobną cenę, co podstawowa wersja produktu. Owszem – są wydawcy i developerzy, którym można ufać, lecz większość tych firm, to nastawione na kasę i rządzone przez garnitury giganty, których niewiele obchodzi jakość produktu tak długo, jak się sprzedaje. Przed kupnem gry najlepiej obejrzeć trailery, zapoznać się z planem wydawniczym firmy odnośnie dodatków i DLC (zazwyczaj są udostępniane przed premierą), obejrzeć filmiki z rozgrywki i recenzje youtuberów (jeśli są dostępne przed premierą). Jeśli gdzieś usłyszycie, że firma nałożyła embargo na opinie i oceny ich produktu przed datą premiery – nie ufajcie jej za żadne skarby. To świadczy o braku wiary w niedopracowaną grę.

reddit.com
Grzech 4: Jak już kupujesz jakąś grę – poczytaj o jej wydawcy i sprawdź, czy nie jest na przecenach
To, wbrew pozorom, ma duże znaczenie. Wszyscy wiedzą, że Activision jest pazerne i będzie próbowało wyciągnąć z gracza jak najwięcej – dlatego warto ich gry kupować dopiero w kompletnej edycji wydanej rok lub dwa po premierze. Gry Obsidianu często obfitują w bugi i glitche, więc lepiej odczekać parę miesięcy na konkretne poprawki. EA (Electronic Arts) z kolei często wydaje niedopracowane buble, więc w ich wypadku najlepiej kupować na promocjach. Ubisoft z kolei jest mistrzem mydlenia oczu – to, co prezentują na pokazach i zwiastunach często nie ma pokrycia w rzeczywistości. Poza tym są jeszcze platformy growe jak Origin, gdzie od czasu do czasu trafi się ograniczona czasowo okazja, by przypisać grę za darmo do konta lub Steam, który potrafi zaskoczyć nawet 80% zniżką w okresie wyprzedaży. Warto być cierpliwym. Nie zapominajmy o Humble Bundle, który polega na tym, że płacisz ile chcesz… i dostajesz pakiet gier. Za 4 złote można zgarnąć czasem naprawdę porządne tytuły!

Ten posiłek jest tak niedokończony, że EA próbowało go wydać/reddit.com
Grzech 5: Jeśli nie zależy Ci na pudełkach, to lepiej zainwestuj w konto Steam, Origin, Uplay lub GOG i kupuj klucze
Wiele firm obecnie celuje przede wszystkim w cyfrową sprzedaż. Przy obecnych szybkościach łącz internetowych ludzie wolą kupować grę on-line, przypisywać ją do swojego konta i potem mieć ją dostępną po zalogowaniu w każdym miejscu na Ziemi. Na dodatek klucze do wersji cyfrowych często przychodzą wcześniej i pozwalają na pre-load, czyli pobranie gry na kilka dni przed premierą, by potem po prostu ją odpalić, zamiast męczyć się instalacją.

reddit.com
Grzech 6: Ignorowanie wymagań sprzętowych (a jeśli nie chcesz się w to bawić – kup konsolę)
To nie jest wina wydawcy, jeśli gra nie chodzi na Twoim sprzęcie sprzed dekady, który dostałeś na dodatek od babci na komunię. Rozwój technologiczny w miejscu nie stoi i nie będzie na Ciebie czekał, aż łaskawie uzbierasz na nowy komputer – a nawet PeCet za 4-5 tysięcy nie gwarantuje Ci, że odpalisz każdą najnowszą grę na najwyższych możliwych ustawieniach graficznych. Warto przed premierami gier poczytać trochę o ich wymaganiach i o tym jak chodzi na jakich sprzętach (testy wydajnościowe to obecnie powszechna praktyka) po czym zestawić to z naszym komputerem. Jeśli maszyna nie spełnia minimalnych wymagań, to lepiej sięgnąć po starszy tytuł, którego jeszcze nie ograliśmy niż niepotrzebnie się męczyć. Lub po prostu zrzucić sobie problem z głowy i kupić konsolę.

reddit.com
Grzech 7: Konsola/PCet to nie jest samoczyszczący, samokonserwujący się kombajn – trzeba go czyścić i dbać o niego tak samo jak o inne sprzęty
Zanim zaczniesz złorzeczyć Sony, Microsoftowi, Nintendo lub wykręcisz numer do serwisu komputerowego, to upewnij się najpierw, czy wina nie leży czasem po Twojej stronie. Współcześni gracze mają tendencję do traktowania swojego sprzętu jako niezniszczalnej maszyny, która zniesie wszystko, czego sobie klient życzy – tymczasem prawda jest taka, że o wszystko trzeba dbać. PeCet czasem potrzebuje defragmentacji dysku, czyszczenia rejestrów, odkurzenia wiatraczków i wnętrza wieży (ładuje się tam sporo kurzu), wymiany taśmy przewodzącej. Upewnijcie się też, że kable są odpowiednio ekranowane, że w pobliżu nie ma wilgotnych miejsc i że jednostka nie jest narażona na duże różnice temperatur w czasie dnia. Konsolę warto raz w roku oddać do konserwacji, by została przeczyszczona, chłodzenie wymienione, a pasty uzupełnione w odpowiednich miejscach.

reddit.com
Weterani, profesjonaliści, doświadczeni gracze – udzielcie również swoich rad, dajcie przykład i pomóżcie raczkującej braci. Podeślijcie nam w komentarzach Wasze propozycje i rady!