Jeśli kiedykolwiek próbowaliście grać w grę wieloosobową – czy to MMO, czy MOBĘ, czy też produkcję pokroju „Rainbow Six: Siege”, „Battlefield” albo „CS:GO” to pewnie prędzej czy później natknęliście się na te kilka rodzajów graczy, którzy nie dość, że psują rozgrywkę i zabawę, to jeszcze potrafią doprowadzić swoim zachowaniem do szewskiej pasji i bezpowrotnej utraty wiary w ludzkość. Oto przed wami 7 takich przypadków – lepiej ich wszystkich unikać.
Zobacz również: „The Division: Underground” już w czerwcu?

reddit.com
Spis treści
Gracz 1: Gaduła bez angielskiego (najczęściej Rosjanin)
Miejsce występowania: wszystkie gry drużynowe z komunikacją głosową jak np. „Counter Strike” lub „Rainbow Six: Siege”
Jeśli właśnie zalogowałeś się do gry i pierwszym, co usłyszałeś, to niezrozumiały jazgot w obcym języku, który nie przypomina pod żadnym względem angielskiego, to pewnie trafiłeś właśnie na tego kolesia, który ma w głębokim poważaniu, czy ktoś go słyszy i czy komuś to przeszkadza. Pewnie jest zbyt leniwy, by wyłączyć sobie mikrofon, a wszelkie próby zwrócenia mu uwagi kończą się zazwyczaj zignorowaniem lub zwyzywaniem w jego ojczystym języku.
Rozwiązanie: Przycisk „wycisz” albo wyłączenie komunikacji głosowej

„Jeśli nie masz nic przeciwko, chciałbym cię nie słuchać”/giphy.com
Gracz 2: Oszust
Miejsce występowania: wszystkie gry sieciowe
Tacy ludzie albo muszą czymś nadrabiać kompleksy, albo po prostu są zbyt słabi na uczciwą grę i muszą się wspomagać oszustwami i błędami w kodzie, by wygrać. Zazwyczaj wnikają w ściany, tekstury, celują zawsze od razu w głowę albo widzą cię (i czasem zabiją) przez ścianę.
Rozwiązanie: Zmiana serwera albo odpuszczenie sobie gry do czasu wyjścia łatki eliminującej oszustów

giphy.com
Gracz 3: Superpoważny profesjonalista
Miejsce występowania: wszystkie gry sieciowe ze szczególnym naciskiem na taktyczne i drużynowe strzelanki
Pewnie spotkaliście takiego gracza – wchodzisz sobie na serwer, gdzie jak byk stoi: „Gra swobodna/casualowa”, a tam i tak znajdujesz jednego osobnika, który krzyczy na resztę drużyny, poprawia wszystkich, mówi co mają robić, bo on gra „na serio”. Każde odstępstwo od ustalonej przez niego najlepszej taktyki spotka się z krytyką i agresją. Używa przy tym wielu wojskowych/policyjnych określeń, których w większości nie da się zrozumieć. Dla tego gracza nie ma chwili oddechu – trzeba być spiętym, czujnym i uważnym cały czas. Granie na luzie nie istnieje.
Rozwiązanie: Znaleźć inny serwer albo po prostu ignorować go do czasu, aż ochłonie i pójdzie sobie na gry rankingowe/turniejowe

giphy.com
Gracz 4: Nieśmieszny troll
Miejsce występowania: wszystkie gry sieciowe ze szczególnym naciskiem na taktyczne i drużynowe strzelanki
Tym razem uderzamy w drugą skrajność – gracza, który olewa totalnie wszystko i najczęściej robi to w najmniej odpowiednim momencie. Czasem „dla śmiechu” wysadzi w powietrze własną drużynę, czasem postrzeli swojego, czasem specjalnie zniweczy plan działania, bo „trzeba się pośmiać”. Jego zachowanie najczęściej przywodzi na myśl gimnazjalistę, który próbuje być fajny, ale mu nie wychodzi.
Rozwiązanie: Zazwyczaj zareaguje na ostre, proste słowa krytyki i się ogarnie, jednak jeśli to nie podziała, to albo zmienić serwer albo wykopać go z gry

giphy.com
Gracz 5: Żebrak
Miejsce występowania: wszelkie MMORPG
Znacie ten typ: podchodzi do was z tekstem „daj kasy”, „pomóż mi expić”, „fajny miecz, pożyczysz?” i męczy, dopóki nie da mu się tego, czego chce. Potrafi być przy tym złośliwy, zwyzywać od najgorszych za brak pomocy i psuć rozgrywkę, dopóki w końcu nie przeniesiemy się na inny serwer albo całkowicie opuścimy grę. Jego nie sposób znudzić – będzie za nami podążał niczym pies myśliwski.
Rozwiązanie: Zmiana serwera albo (jeśli można) spuszczenie mu łomotu w grze

giphy.com
Gracz 6: Statystyk/Pozer
Miejsce występowania: wszelkie strzelanki wieloosobowe
Ten typ gracza zazwyczaj dba tylko o siebie i własne „statystyki” (można przyjąć, że jest pozerem i wszystko u niego musi udowadniać, że jest bardzo dobrym graczem – nawet jeśli nie jest). Woli poświęcić całą drużynę, jeśli tylko cyferki w jego tabelkach będą się zgadzać. Czasem, niestety, odbywa się to kosztem wygranej, gdyż takiej osobie obojętne jest, czy się wygrywa, czy przegrywa, dopóki nie jest to wyświetlane w statystykach. Często zachowuje się niczym tchórz i całą grę potrafi przesiedzieć w jednym miejscu, czekając aż ktoś mu podejdzie pod lufę.
Rozwiązanie: Unikać takich ludzi, jeśli mamy ich w znajomych – brutalna szczerość też potrafi zdziałać cuda. Lepiej z nimi nie grać, gdyż żadna z tego frajda.

giphy.com
Gracz 7: Niewinny ideał
Miejsce występowania: wszystkie gry wieloosobowe z aspektami drużynowymi
Ten gracz zawsze zrobił wszystko dobrze, zawsze jest lepszy od przeciwnika i towarzyszy, tylko coś mu zawsze przeszkadza – a to myszka mu się obsunęła, a to pad za wolno reaguje, a to miał lagi w grze, a to kolega źle zrobił, a bo przeciwnik to oszust. On sam nigdy niczego nie zrobił źle. Często potrafi krzyczeć, rzucać przedmiotami i wyzywać innych, byleby udowodnić sobie, że przegrana nie jest jego winą.
Rozwiązanie: Ignorowanie go lub powiedzenie mu parę słów, by w końcu zmądrzał. Można też wprawdzie z nim zwyczajnie nie grać.

giphy.com
Natknęliście się na nich? I jakie wrażenia macie? Jeśli kogoś pominęliśmy, to dajcie nam znać – szybko uzupełnimy listę!