Spis treści
Witanie się na górskich szlakach
Osoby regularnie, albo choć okazyjnie wędrujące po górskich szlakach, nie są już zdziwione, gdy od każdej napotkanej osoby słyszą „cześć” albo „dzień dobry”. Zaskoczenie może budzić ten zwyczaj w ludziach, którzy dopiero rozpoczynają swoją górską przygodę. Reakcje na usłyszenie tego krótkiego pozdrowienia są różne. Niektórzy turyści są zdziwieni, innym jest miło, a jeszcze inni odruchowo odpowiadają i idą dalej. Bo po co ktoś obcy miałby się z nami widać na odludziu w środku gór?
Odpowiedź na to pytanie jest dość prosta. Taki zwyczaj panuje na niemal całym świecie – przynajmniej na górskich szlakach.
Dlaczego ludzie w górach się witają?
Źródła powstania tej tradycji nie są dokładnie znane, ale występuje ona w każdych górach. Niezależnie od kraju i kontynentu. Krótkie powitanie na szlaku wypowiadane jest jednocześnie z 3 powodów:
- Szacunek do drugiego człowieka – góry często są ucieczką przed prędkością życia i problemami. Dają chwilę wytchnienia i pozwalają ułożyć myśli. Pozdrowienie na szlaku pokazuje, że każdy ma świadomość istoty górskich wędrówek i rozumie drugą osobę. Chce też być zwyczajnie dla niej miły.
- Pozdrowienie – drugim powodem jest życzenie szczęśliwego powrotu do domu. Góry są niebezpieczne i nietrudno w nich o wypadek. Doświadczeni podróżnicy doskonale zdają sobie z tego sprawę, dlatego w ten sposób życzą też powodzenia w dalszej wędrówce i szczęśliwego zakończenia podróży.
- Wszystko ok? – czyli zwyczajna troska. Rzucając krótkie „cześć” dowiadujemy się, czy u drugiej osoby jest wszystko dobrze. Powitanie nie wymaga dużo energii, a w razie jakichkolwiek problemów, szybko się o nich dowiemy. Jeśli ktoś nie jest w stanie odpowiedzieć, to można założyć, że potrzebuje pomocy. Może też poprosić o pomoc, a powitanie stanowi zachętę, żeby śmiało mówić o swoich trudnościach.
Kto wita się pierwszy i jakimi słowami?
Tutaj nie obowiązuje żadna konkretna etykieta. Przyjęło się, że pierwsze witają się osoby schodzące ze szlaku, ale nie jest to sztywna zasada. Często „cześć” rzucają w pierwszej kolejności podróżnicy, którym jest zwyczajnie łatwiej. Bo na przykład są mniej zmęczeni albo są akurat na łatwiejszym odcinku szlaku.
„Cześć” czy „dzień dobry”? Tutaj też często pojawiają się pewne wątpliwości. A jednej odpowiedzi nie ma. „Dzień dobry” przeważnie mówi się do osób wyraźnie starszych. „Cześć” używane jest do turystów młodszych lub w wieku zbliżonym do witającej się osoby. Są też wędrowcy, którzy „cześć” mówią do każdego – bez wyjątków. I to ta forma najczęściej jest praktykowana, ponieważ góry sprawiają, że każdy jest wobec siebie równy, a żadne podziały nie występują.
Jeśli usłyszysz w górach „cześć” od obcej osoby, to śmiało odpowiadaj. Pokaż, że wszystko u Ciebie dobrze, a przy okazji sprawdź, czy ktoś inny nie potrzebuje pomocy. Pamiętaj, że góry są wymagającym kierunkiem. Zawsze dobrze przygotuj się do podróży i pamiętaj o obowiązujących tradycjach!